W swoim drugim pełnometrażowym filmie Jagoda Szelc pozostaje wierna swojej artystycznej wizji, opartej na specyficznym podejściu do fabuły, nieoczywistości, klimacie tajemnicy, wyrażonym w obrazie czy dźwięku. Wszystko to sprawia, że "Monument" urasta do miana prawdziwego kinowego doświadczenia.
W "Monumencie" występuje bohater zbiorowy w postaci grupy studentów, która przyjeżdża na praktyki do obskurnego hotelu.
Uwikłani w tajemniczą sytuację, ulegają stopniowemu odczłowieczeniu, poniżani przez despotyczną menedżerkę hotelu i przymuszani do wykonywania niezrozumiałych dla nich zadań. Podejrzewają głębsze znaczenie tych wydarzeń, ale nie zdają sobie sprawy, że w tym hotelu czas i przestrzeń są pojęciami względnymi.
Drugi film Jagody Szelc jest zarazem dyplomem aktorskim Szkoły Filmowej w Łodzi. Zrealizowany za niewielkie środki, nakładem pracy ludzi związanych z Filmówką, imponuje w równej mierze kreatywnymi rozwiązaniami, co oryginalnością.
Reżyserka, która swoim debiutem "Wieża. Jasny dzień" wygrała poprzednią edycję festiwalu Mastercard OFF CAMERA, pozostaje wierna swojej artystycznej wizji, opartej na specyficznym podejściu do fabuły, nieoczywistości, klimacie tajemnicy, wyrażonym w obrazie czy dźwięku. Wszystko to sprawia, że "Monument" urasta do miana prawdziwego kinowego doświadczenia.
Autor: tmw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mastercard Off Camera