Mało kto spodziewał się przed mistrzostwami, że wyjdą z trudnej grupy. A ci nie dość, że wyszli, to jeszcze z pierwszego miejsca. Piłkarze reprezentacji Walii zasłużyli na miano rewelacji Euro, a Gareth Bale to w tej chwili jeden z najlepszych piłkarzy francuskiego turnieju. As Realu Madryt bije rekord za rekordem.
Ostatnią wielką imprezę z udziałem Walii - mistrzostwa świata w Szwecji z 1958 roku, pamiętać mają prawo tylko najstarsi kibice. Na Euro Walijczycy debiutują i choć trafili do silnej grupy z Anglią, Słowacją i Rosją, to jednak nie zamierzali być jedynie dostarczycielem punktów.
Spełnia marzenia...
Pokazał to już pierwszy mecz, wygrany ze Słowakami 2:1. W bitwie o Wielką Brytanię długo prowadzili. Przegrali w doliczonym czasie gry. Ze Sborną zespół Chrisa Colemana zagrał o wyjście z grupy. Stawka spotkania nie sparaliżowała debiutanta, który zwycięstwo zapewnił sobie już po 20 minutach. Skończyło się na 3:0. Jako że w równolegle toczącym się spotkaniu Anglicy nie pokonali Słowacji, pierwsze miejsce w grupie B przypadło Walii.
- To prawdopodobnie najlepszy mecz reprezentacji, w którym wystąpiłem. Zaczęliśmy świetnie, nie czuliśmy nerwów. Wygraliśmy grupę, czy można oczekiwać czegoś więcej? Wszyscy o tym marzyliśmy - piał z zachwytu Bale, pierwszoplanowa postać Walijczyków na Euro i póki co najskuteczniejszy piłkarz całych mistrzostw.
...i bije rekordy
Skrzydłowy Realu oddał aż 12 celnych strzałów w trzech meczach grupowych. Tylko Michel Platini strzelał częściej - 15 razy na Euro w 1984 roku. Tak jak Francuz, Walijczyk strzelał gole w każdym z trzech grupowych meczów. Jest siódmym piłkarzem w historii ME, któremu udała się podobna sztuka. Ostatni raz takiego wyczynu dokonał podczas Euro 2004 Czech Milan Baros.
A to jeszcze nie wszystkie rekordy.
Z trzema trafieniami Bale już został najskuteczniejszym walijskim piłkarzem na wielkiej imprezie. Pobił tym samym 58-letni rekord Ivora Allchurcha, autora dwóch bramek. Jakby tego było mało, dwa ze swych trzech trafień Bale uzyskał po rzutach wolnych. Najpierw pokonał Matusa Kozacika, a później Joe Harta. W przeszłości udało się to tylko Zinedine'owi Zidane'owi, Platiniemu i Thomasowi Haesslerowi. 26-letni Walijczyk jest więc o jeden skuteczny strzał od zapisania się na zawsze w europejskich annałach.
Ronaldo może mu zazdrościć
Dla porównania, jego klubowy kolega Cristiano Ronaldo wciąż czeka na gola w tym elemencie na mistrzowskim turnieju w reprezentacji Portugalii. Statystycy obliczyli, że CR7 oddał już 34 strzały z wolnych na wszystkich siedmiu wielkich imprezach, w których uczestniczył...
W Madrycie Portugalczyk nie bardzo chce się dzielić z kolegami stałymi fragmentami. Może dopiero po Euro to się zmieni.
Autor: lukl/twis / Źródło: sport.tvn24.pl