Krytykowany w Hiszpanii za mało przekonującą grę na Euro 2012 opiekun obrońców tytułu Vicente Del Bosque ataki odpiera wynikami i trenerskim nosem do zmian w trakcie meczu. Niemal każdy, którego posyła na murawę, ma udział przy golu.
Hiszpanie zwyciężają, ale - poza meczem z Irlandią - nie przekonują. Jak na mundialu w RPA rozkręcają się powoli.
Za defensywnie
Rodacy krytykują Del Bosque za mało efektowne wygrane i żonglowanie składem i wymyślenie ustawienia z "fałszywym" napastnikiem. Szkoleniowiec zamiast snajpera wstawia do składu szóstego pomocnika.
Dodatkowo dostaje mu się za brak zaufania do Juana Maty i Fernando Llorente, kórzy w Polsce i na Ukrainie jeszcze nie powąchali murawy.
Del Bosque broni się na razie skutecznie, bo taktyka przynosi efekt. Rywalizację w grupie C mistrzowie świata i Europy zakończyli na pierwszym miejscu. Strzeliła najwięcej goli (6) i straciła najmniej (1) i oddała najwięcej strzałów na bramkę rywali (39) ze wszystkich drużyn.
W ręku argument
Po zdominowaniu Francji są już w półfinale, a trener zyskał kolejny oręż w walce ze swoimi adwersarzami. Na Euro 2012 ma wyjątkowego nosa do zmian w trakcie spotkania. Może nie jest efektownie, ale na pewno efektywnie.
- Nasz styl? Przyniósł nam sukcesy i będziemy mu wierni. Ta reprezentacja posiada wszystko, aby pokonać każdą przeszkodę - przypomina selekcjoner.
W środę na Hiszpanów czeka kolejna - Portugalia z Cristiano Ronaldo. Tak zmieniał Del Bosque na Euro: Z WŁOCHAMI: Navas za Silvę, Torres za Fabregasa.Hiszpanie długo się męczyli z Italią. Wszedł Torres i od razu stworzył sobie doskonałe sytuacje. Dwie najlepsze zmarnował. Navas szybkimi rajdami w 25 minut zrobił więcej niż wcześniej oba hiszpańskie skrzydła.
Z IRLANDIĄ: Martinez za Alonso, Fabregas za Torresa, Cazorla za Iniestę. Fabregas potrzebował tylko 10 minut od pojawienia się na boisku, aby pokonać rywali. Wprowadzony Javi Martinez dzielił i rządził w środku boiska, a Santi Cazorla dodał drużynie tlenu.
Z CHORWACJĄ. Navas za Torresa, Fabregas za Silvę, Negredo za Xaviego. Bohaterem był Navas. Wszedł za Torresa i po 27 minutach zdobył zwycięską bramkę. Z FRANCJĄ. Pedro za Silvę, Torresa za Fabregasa, Cazorla za Iniestę. Pedro znów szalał na skrzydłach, w ostatniej minucie wypracował rzut karny, który na gola zamienił Xabi Alonso.
Autor: twis/k / Źródło: tvn24.pl