Z bardzo dobrej strony pokazała się minionej nocy Ewa Swoboda. Debiutująca na igrzyskach olimpijskich Polka zajęła drugie miejsce w swoim biegu eliminacyjnym na 100 metrów i awansowała do sobotniego półfinału. Ta sztuka nie udała się drugiej z biało-czerwonych Marice Popowicz-Drapale.
19-letnia Polka dopiero rozpoczyna rywalizację wśród seniorek, a mimo to tremy u niej nie było widać. Swoboda świetnie zaczęła swój bieg eliminacyjny - startowała z drugiego miejsca - i ostatecznie zajęła drugą lokatę, uzyskując wynik 11,24 s. Był to 13. czas.
- Plan na te igrzyska wykonany na miękko. Nie spięłam się. Czas 11,24 o tej porze jest hit. Nie ma co się spinać, to były dopiero eliminacje. Jestem szczęśliwa. Patrzę tylko na siebie. Zadanie wykonałam, bo jestem w półfinale - skomentowała swój bieg Swoboda.
Kolejny tatuaż już w planach
Urodzoną w Żorach sprinterkę wyprzedziła o 0,01 s Amerykanka Tianna Bartoletta. W szóstej serii, w której startowała druga z Polek, Marika Popowicz-Drapał, najszybsza była Michelle-Lee Ahye z Trynidadu i Tobago - 11,00. Nasza zawodniczka uplasowała się na szóstej pozycji - 11,70 i została sklasyfikowana na 52. pozycji.
Najlepszy wynik eliminacji uzyskała reprezentantka Jamajki Shelly-Ann Fraser-Pryce - 10,96 s. Jako jedyna zeszła poniżej granicy 11 sekund.
Półfinał odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. - W sobotę wcześniej, więc będzie mocniej. Nie obiecuję finału, ale fajnie by było. Mam 19 lat i jestem na igrzyskach olimpijskich, to coś wielkiego. Wielkie nazwiska mnie motywują. Wiem, że nie jestem na równym poziomie z nimi, ale jestem już high level. Czego chcieć więcej? - dodała dumna Polka, która przykuła uwagę fotoreporterów swym tatuażem na prawym udzie.
- Zaplanowałam już kolejny - kółka olimpijskie. Wpatrzona jestem w Bułgarkę Iwet Łałową, bo jest naprawdę super. Można powiedzieć, że się friendkujemy. Jestem pod wrażeniem wszystkich. Jeżeli też podejdę do tego na poważnie, to może lepiej wyjdzie - zakończyła Swoboda.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl