Kara nałożona na niereformowalnego i lubującego się w gryzieniu rywali Luisa Suareza jest jedną z najsurowszych w historii piłki nożnej. Takich jak on, krewkich i później przykładnie zawieszonych, stadiony świata widziały wielu. Sport.tvn24.pl przedstawia bohaterów najdłuższych dyskwalifikacji.
FIFA była bezlitosna i za ugryzienie Włocha Giorgio Chielliniego zdyskwalifikowała Suareza na dziewięć meczów w reprezentacji, a także wykluczyła go z jakiejkolwiek aktywności piłkarskiej na okres czterech miesięcy. To oznacza, że Urugwajczyk mundial kilka pierwszych kolejek Premier League (dokładnie to 9) i Ligi Mistrzów (3) ma już z głowy. To nie pierwszy ani pewnie nie ostatni piłkarz surowo ukarany za swoje występki na boisku. Poniżej przedstawiamy innych. Kolejność zupełnie przypadkowa. Poprzednie zachowania Suareza pominęliśmy celowo. Więcej o nich pisaliśmy TUTAJ. Eric Cantona (9 miesięcy zawieszenia za incydent w 1995 r.) Genialny Francuz, gdy był piłkarzem Manchesteru United, nie wytrzymał obelg rzucanych z trybun. Kiedy usłyszał, jak jeden z kibiców Crystal Pallace obraża jego matkę, przeskoczył przez bandy reklamowe i zaatakował go ciosem w stylu kung-fu. Cantonę ukarano surowo, nazywając jego zachowanie "hańbiącym brytyjski futbol". Krewkiego piłkarz ponadto skazano na 120 godzin prac społecznych. Sam Eric tak tłumaczył swój występek: "Każdy z nas marzy o tym, żeby kiedyś kopnąć ubliżającego". Mauro Tassotti (8 meczów, 1994) W ćwierćfinale mundialu w USA włoski obrońca potraktował łokciem Luisa Enrique. Efekt? Złamany nos Hiszpana.
Joey Barton (12 meczów, 2012) Nieokrzesany kapitan Queens Park Rangers w pojedynkę próbował pobić pół drużyny Manchesteru City. Najpierw łokciem potraktował Carlosa Teveza, później zaatakował Sergio Aguero i chciał uderzyć głową Vincenta Kompany'ego. Paolo Di Canio (11 meczów, 1998) Słynny z licznych faszystowskich gestów Włoch na liście wybryków ma również popchnięcie sędziego. Najpierw rozdał ciosy chyba wszystkim piłkarzom Arsenalu, a na koniec złość wyładował na arbitrze meczu, który długo próbował utrzymać równowagę. Bezskutecznie.
Kolo Toure (6 miesięcy, 2011) Test antydopingowy, jaki przeszedł po jednym z meczów, wykazał w jego organizmie obecność narkotyków. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej i ówczesny obrońca Manchesteru City tłumaczył się, że to wina odchudzających pigułek podebranych żonie. Rio Ferdinand (8 miesięcy, 2003) Obrońca Manchesteru United testu na obecność narkotyków unikał jak ognia. W Anglii mu tego nie podarowano.
Joao Pinto (4 miesiące, 2002) Portugalczyk nie wytrzymał nerwowo, gdy sędzia usunął go z boiska już w 27. minucie meczu z Koreą Płd. (za faul na Park Ji-Sungu) podczas mundialu w 2002 roku. Za czerwoną kartkę odpłacił się ciosem w brzuch. Josip Simunić (10 meczów, 2014) Chorwat podpadł za faszystowski gest. Incydent wydarzył się po zwycięskim meczu jego reprezentacji z Islandią, decydującym o awansie tych pierwszych na brazylijski mundial. Chorwaci wygrali 2:0, a uradowany Simunić chorwackich kibiców pozdrowił okrzykiem "za kraj". Podczas II wojny światowej był zawołaniem oddziałów ustaszy, które dopuściły się na Bałkanach zbrodni na ludności żydowskiej i muzułmańskiej.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl