Nie tylko piękny strzał Claudio Marchisio czy błysk geniuszu Andrei Pirlo, ale także potworny kiks Wayne'a Rooneya. Głównie te zagrania zapadną kibicom w pamięci po spotkaniu Anglia - Włochy.
Była 77. minuta spotkania, a Anglicy przegrywali z Włochami 1:2 i wykonywali rzut rożny. Do stałego fragmentu gry podszedł Rooney i... posłał piłkę daleko, daleko w trybuny.
Wayne Rooney\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s corner last night - http://t.co/RW9N50yD65 (via @GoonerChris1886). #Eng
— Squawka Football (@Squawka) czerwiec 15, 2014
Po meczu angielskie media nie pozostawiły suchej nitki na tym, co zrobił napastnik Manchesteru United "Czy to był najgorszy rzut rożny w historii?" - kpią dziennikarze "Daily Mail".
"Zarabia 300 tysięcy funtów tygodniowo, a w reprezentacji wciąż zawodzi" - znęca się nad piłkarzem z kolei dziennik "Metro".
Nieskuteczny na MŚ
Choć to już trzecie mistrzostwa świata Rooneya, to napastnik MU wciąż nie może pochwalić się choćby jedną bramką na mundialu.
W meczu z reprezentacją Azzurrich Anglik kilkakrotnie był blisko pokonania Salvatore Sirigu, ale za każdym razem brakowało mu centymetrów do strzelenia gola. Na pocieszenie gwiazdorowi "Czerwonych Diabłów" pozostaje asysta przy bramce Daniela Sturridge'a.
Dla angielskich kibiców i dziennikarzy to jednak zdecydowanie za mało. Włosi wygrali 2:1.
Autor: drop/twis / Źródło: sport.tvn24.pl