Źródło: tvn24
Ponadto w programie:
Była aniołem stróżem dla chorych i cierpiących. Sama nie mogła jednak liczyć na pomoc Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS przyznał jej bowiem rentę - dopiero po śmierci. Umierająca na raka kobieta przez 4 miesiące czekała na przyznanie jej renty. Przed śmiercią nie miała już z czego żyć, bo chorobowe się skończyło, a renty wciąż nie było. I to wszystko w sytuacji, gdy kobieta przez całe życie płaciła składki na ubezpieczenie. Dopóki mogła, pracowała jako pielęgniarka.
Ryyan urodził się z bardzo rzadką wadą nogi - brakiem kości piszczelowej. W Polsce jest skazany na amputację nogi. Operacja w Stanach Zjednoczonych dałaby mu jednak, aż 99% szans na rekonstrukcję nogi... Problemem są oczywiście pieniądze.
Źródło: tvn24