Jedna z niebezpiecznych grup przestępczych będzie sądzona od nowa. Stanie się tak już po raz trzeci. Część poważnych przestępstw zarzucanych oskarżonym, jak rozboje, zdąży się przedawnić, nawet jeśli uda się ich za trzecim razem osądzić. Jak to możliwe?
Gang wołomiński, podobnie jak ten pruszkowski, lata "świetności" przeżywał w latach 90. ubiegłego wieku i na początku następnej dekady. Bezkarność mafiosów skończyła się dopiero, gdy w policji w 2000 roku powstało Centralne Biuro Śledcze, które współpracowało z prokuratorskim pionem przestępczości zorganizowanej.
Po siedmiu latach policyjnych i prokuratorskich starań, na początku 2007 roku, media informowały o całkowitym rozbiciu gangu, który podporządkował sobie teren prawobrzeżnej Warszawy i okolic. "Super Express" zrobił to najdobitniej, informując na swojej pierwszej stronie: "Dobili Wołomin".
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam