Po sprzedaży Pegasusa do Polski doszło do zacieśnienia relacji polsko-izraelskich - opowiada dziennikarz Ronen Bergman w rozmowie z Jackiem Tacikiem. Izraelskie oprogramowanie szpiegowskie, o którym ciągle jest głośno - w ostatnim czasie ujawniono kolejne przypadki inwigilacji m.in. pracowników Komisji Europejskiej, w Tajlandii czy Indiach - mogło mieć znaczenie nawet podczas kryzysu między Polską i Izraelem wokół ustawy o IPN.
Przypominamy tekst pierwotnie opublikowany w sierpniu 2022 roku.
12 z 27 unijnych państw ma aktywne kontrakty z izraelską firmą NSO Group, producentem oprogramowania Pegasus. W dwóch krajach umowy zostały "zamrożone". W całej Unii Europejskiej aż 22 organizacje i instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo używają obecnie tego oprogramowania - poinformował we wtorek izraelski portal Haaretz, bazując na danych pozyskanych od firmy przez członków komisji śledczej Parlamentu Europejskiego do spraw Pegasusa i innych programów szpiegujących. NSO nie ujawniła, o jakie państwa i instytucje chodzi.
O Pegasusie rozmawiamy z Ronenem Bergmanem, izraelskim dziennikarzem śledczym "The New York Times Magazine", który tematem oprogramowania szpiegowskiego zajmuje się od dłuższego czasu - czego efektem był m.in. głośny na świecie materiał śledczy, opublikowany przez "NYT" na początku roku. Z wykształcenia historyk; w Polsce było o nim głośno, gdy w lutym 2018 roku w Monachium zapytał premiera Mateusza Morawieckiego o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Odpowiedź szefa polskiego rządu wywołała lawinę komentarzy, nie tylko w Izraelu. - Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy czy ukraińscy - nie tylko niemieccy - powiedział między innymi Morawiecki, odpowiadając na pytanie dotyczące Holokaustu.
Jacek Tacik: Sprawdził pan już swój telefon komórkowy?
Ronen Bergman: Dla mnie, dziennikarza, priorytetem jest ochrona źródła informacji, informatora, zapewnienie mu dyskrecji. Tak działamy w "New York Timesie". Mam swoje sposoby, żeby się chronić, tym bardziej że byłem już podsłuchiwany, mój telefon został zhakowany, obserwowały mnie izraelskie służby - wiem to z rozpraw sądowych.
Przez rok pracowałem z moim kolegą redakcyjnym Markiem Mazzettim nad tekstem o Pegasusie: o tym, jak działa, o sposobach wykorzystania. Oszałamiające i jednocześnie przerażające, jak łatwo zainfekować nim nasze telefony, dostać się do zdjęć, SMS-ów, przejąć kontrolę nad mikrofonem i kamerą.
ZOBACZ TEŻ: AUTOR KSIĄŻKI O SŁUŻBACH W POLSCE TOMASZ SZWEJGIERT MIAŁ NA SWOIM TELEFONIE PEGASUSA >>>
Inwigilowano pana przy pomocy Pegasusa?
Nie mam wiedzy na ten temat. Na pewno robiono to przy wykorzystaniu innych metod i innego oprogramowania. Pegasus jest najpotężniejszy…
…i najdroższy.
Tak, i najdroższy.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam