"Nie był w stanie trafić kluczykiem do stacyjki". Pijany kierowca zatrzymany

Kierowcę zatrzymała policja
Do zdarzenia doszło w powiecie piaseczyńskim
Źródło: Google Maps

Był nietrzeźwy i nie miał prawda jazdy, ale i tak wsiadł za kierownicę swojego auta. Z parkingu w Piasecznie nie udało mu się jednak wyjechać dzięki czujności świadka, który powiadomił o tym policję. 35-latek został zatrzymany i stanie przed sądem.

Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który próbuje odjechać z parkingu przy ulicy Szkolnej w Lesznowoli. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze z lokalnego komisariatu. Kiedy przybyli na miejsce, zastali świadka zdarzenia oraz mężczyznę siedzącego za kierownicą forda.

Trzy promile

Z relacji świadka wynikało, że mężczyzna zwrócił na siebie jego uwagę już w trakcie zakupów, które robił w sklepie. Kiedy chwiejnym krokiem ruszył w kierunku auta i próbował uruchomić silnik, świadek natychmiast zareagował, odebrał kluczyki, a o całym zdarzeniu powiadomił służby.

- Świadek zdarzenia dodał, że kierujący nie był w stanie trafić kluczykiem do stacyjki auta, a mimo wszystko chciał ruszyć w drogę. Badanie alkomatem wykazało, że 35-latek ma wydychanym powietrzu blisko trzy promile alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnym systemie informacyjnym wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami - przekazała rzeczniczka piaseczyńskiej policji podkomisarz Magdalena Gąsowska.

Kierowcę zatrzymała policja
Kierowcę zatrzymała policja
Źródło: KPP w Piasecznie

Zatrzymany noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenia pojazdu bez uprawnień. O dalszym jego losie zdecyduje sąd. Mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: