Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego po raz pierwszy interweniowali we wtorek, 6 maja. Powodem było zgłoszenie dotyczące volvo pozostawionego na miejscu postojowym dla pojazdów osób z niepełnosprawnościami w Alejach Jerozolimskich. Z informacji przekazanych funkcjonariuszom wynikało, że za szybą pojazdu znajduje się podrobiona niebieska karta.
"Strażnicy potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego - na 'dokumencie' brakowało choćby hologramu. Do nieuprawnionego pojazdu został wezwany holownik, a w związku z podejrzeniem fałszerstwa zawiadomiono policję. Także policjanci uznali, że dokument jest fałszywy" - relacjonuje stołeczna straż miejska w komunikacie.
Gdy służby oczekiwały na przyjazd lawety, na miejscu zjawiła się kierująca volvo. "Wyjaśniała, że posługuje się kserokopią z wygody, ponieważ wraz z niepełnosprawnym ojcem korzystają z kilku samochodów i dzięki temu nie muszą pamiętać o przekładaniu karty" - opisują strażnicy.
Sprawę karty będzie badała policja. "Póki co, kobieta musiała przestawić samochód na inne miejsce oraz ponieść konsekwencje wezwania holownika i nieuprawnionego postoju na kopercie" - wskazano w komunikacie.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Przeklejony hologram i podwójne numery
Do drugiej interwencji doszło w środę, 7 maja. Dwie funkcjonariuszki patrolujące ulicę Długą zwróciły uwagę na kartę wyłożoną na pulpicie skody, która zajmowała miejsce dla osób z niepełnosprawnościami.
"Hologram na quasi-dokumencie wyglądał na przeklejony z innej karty, spod spodu przebijały numery innego dokumentu, a data ważności karty wyglądała na przerobioną" - wyjaśnia straż miejska. Na miejsce wezwano policję oraz holownik. Pojazd został przewieziony parking depozytowy, a sprawę dokumentu będą wyjaśniać policjanci.
"Przypominamy, że zgodnie z polskim prawem, sfałszowanie dokumentu jest przestępstwem. Podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat" - przestrzega straż miejska.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska m.st. Warszawy