Premium

ABW chciała inwigilować Pegasusem liderki Strajku Kobiet. Na jedną dostała zgodę

Zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Służby użyły cyberbroni Pegasus wobec Klementyny Suchanow, a wobec Marty Lempart chciały jej użyć - wynika z ustaleń tvn24.pl. Wnioski do sądu o zgodę na kontrolę operacyjną funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego uzasadniali podejrzeniami o szpiegowską działalność liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Pierwszą informację o tym, że Marta Lempart i Klementyna Suchanow mogły być inwigilowane Pegasusem dziennikarze tvn24.pl uzyskali już niemal dwa miesiące temu.

- To historia, która nie zostanie ujawniona nawet w kilkusetstronicowym audycie z działalności ABW w latach rządów Zjednoczonej Prawicy - przekazało nam źródło, zastrzegając swoją anonimowość.

Od tamtej pory fakt, że ABW skierowała do sądu wnioski o "kontrolę operacyjną" Pegasusem obydwu działaczek potwierdziliśmy w niezależnych od siebie źródłach.

Z naszych ustaleń wynika, że Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku ABW, by inwigilować Klementynę Suchanow, nie zgodził się natomiast, by śledzić Martę Lempart.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam