W wyniku pożaru składowiska odpadów rzeka Gęśnik została zanieczyszczona wodami pogaśniczymi - potwierdzają badania opublikowane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze. Jak podano, w wodzie "stwierdzono wysokie wartości stężeń metali ciężkich takich jak rtęć, miedź, nikiel, cynk, kadm, ołów; węglowodorów aromatycznych oraz węglowodorów ropopochodnych".
W sobotę wybuchł pożar hali w Przylepie w Zielonej Górze, gdzie składowane były niebezpieczne substancje. W niedzielę wieczorem, po ponad dobie, strażacy zakończyli działania gaśnicze.
Już we wtorek inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze potwierdzili przedostanie się wód pogaśnicznych do niewielkiej rzeki Gęśnik. Nie jest ona dopływem Odry, ale wody z niej trafiają przez Łączę i Zimny Potok do drugiej największej polskiej rzeki.
Czytaj też: Na niebie toksyczna chmura, w wynikach pomiarów świetna jakość powietrza. Jak to możliwe?
Badania potwierdziły: wody rzeki Gęśnik zanieczyszczone wodami pogaśniczymi
W piątek zielonogórski WIOŚ opublikował dokument z wynikami badań wód z Gęśnika. "Wody rzeki pobrane na wysokości Zielona Góra - Przylep potwierdzają ich zanieczyszczenie wodami pogaśniczymi" - czytamy w informacji zamieszczonej w mediach społecznościowych.
Jak wyliczono, badania wykazały wysokie wartości stężeń metali ciężkich, takich jak rtęć, miedź, nikiel, cynk, kadm, ołów; węglowodorów aromatycznych oraz węglowodorów ropopochodnych.
W próbce pobranej w Czerwieńsku, w dalszym biegu rzeki, "stwierdzono przekroczenia dla metali ciężkich - ołów, miedź, nikiel, kadm - przy czym zmierzone wartości kadmu są ponad stukrotnie niższe niż w próbce pobranej na wysokości Przylepu".
Rzeka Łącza bez zanieczyszczeń
Zbadano też wody rzeki Łącza na wysokości miejscowości Płoty. Badania nie potwierdziły ich zanieczyszczenia wodami pogaśniczymi.
Z badań przeprowadzonych przez WIOŚ wynika, że zanieczyszczone nie zostały również ścieki sanitarne i komunalne.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24