Policjanci z Wschowy zatrzymali nocą mężczyznę, który w trakcie imprezy, pod wpływem alkoholu dźgnął nożem swojego brata. Mężczyzna zabarykadował się późńiej w mieszkaniu i odkręcił gaz. - Szybka interwencja policjantów pozwoliła uniknąć tragedii - mówi rzeczniczka wschowskiej policji.
Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w sobotnią noc 10 maja.- Dyżurny wschowskiej komendy został powiadomiony o tym, że w jednej z miejscowości w gminie Szlichtyngowa(woj. lubuskie) jeden z mieszkańców budynku wielorodzinnego pobił, a następnie ugodził nożem swojego brata- mówi Maja Piwowarska-Szewiało ze wschowskiej policji.Krew na klatce
- Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, gdzie zauważyli leżącego na klatce schodowej zakrwawionego mężczyznę. Przy poszkodowanym stali sąsiedzi i oczekiwali na karetkę pogotowia - mówi Piwowarska-Szewiało.Mieszkańcy bloku wskazali mundurowym drzwi do mieszkania, w którym zamknął się nożownik. Miał on odgrażać się, że zabije wszystkich, którzy będą chcieli wejść.Gaz w mieszkaniuPolicjanci stojąc pod drzwiami mimo gróźb postanowili wejść do środka.- Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna ponieważ z mieszkania wydobywał się zapach gazu. Mundurowi kopiąc otworzyli drzwi i zauważyli siedzącego, pijanego mężczyznę, który krzyczał, że chce wysadzić w powietrze cały blok- relacjonuje Piwowarska-Szewiało.Według policji, 42-latek w ręce miał trzymać papierosa i zapalniczkę. Policjantom udało się jednak szybko unieszkodliwić pijanego mężczyznę zakręcić gaz.- Pokrzywdzony 45-latek trafił do szpitala, natomiast napastnik trafił do policyjnego aresztu. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu we krwi - mówi Piwowarska-Szewiało.W poniedziałek prokuratura przedstawiła 42-latkowi zarzut uszkodzenia ciała i zastosowała wobec niego dozór policyjny. Za to co zrobił, grozi mu do 2 lat więzienia.
Autor: kk/kv / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wschowa