W Szprotawie (woj. lubuskie) każdy pierwszoklasista, który we wrześniu rozpocznie naukę w jednej ze szkół prowadzonych przez gminę, dostanie rower. Akcja odbywa się już po raz drugi i nie kończy się na przekazaniu jednośladów. Gmina stawia bowiem na edukację uczniów i inwestuje w ścieżki rowerowe.
W ramach akcji "Rower dla pierwszaka" jednoślady po raz pierwszy rozdano uczniom pierwszych klas podstawówek i liceum w Szprotawie w 2022 roku. Teraz 380 rowerów czeka na kolejnych uczniów. Rowery już stoją w szkole. Ich uroczyste wręczenie nastąpi 4 września.
"Na wszystkich uczniów klas pierwszych, którzy wybrali szprotawskie szkoły podstawowe oraz Liceum Ogólnokształcące, czekają już nowe rowery wraz z niezbędnymi akcesoriami" - informuje urząd miasta.
- Program ma na celu promowanie i kształtowanie postaw prorodzinnych oraz zdrowego stylu życia. Chyba to wszyscy widzimy, że ciężko oderwać dzieci od komputerów, smartfonów. Ta akcja ma służyć temu, żeby dzieci zachęcić od małego do aktywnego spędzania czasu i oderwania od tych wszystkich elektronicznych gadżetów - mówi burmistrz Szprotawy Mirosław Gąsik.
Internauci głównie chwalą
W komentarzach pod zdjęciami rowerów czekających na rozpoczęcie roku szkolnego przeważają te pozytywne. "Mam marzenie, aby inne samorządy poszły w Pana ślady", "Świetny program. Brawo. Wyrazy szacunku (i zazdrości) z Warszawy", "I to jest inicjatywa na skalę świata! Ogromne brawa!" - piszą internauci. Niektórzy są jednak mniej przychylni. "Wydaje się fajne, ale kto będzie odpowiadał, jeśli taki młodociany rowerzysta spowoduje wypadek drogowy - albo co gorsza zginie w wypadku. Wtedy rodzice będą mieć pretensje do szkoły, bo ufundowała rower. Autobus szkolny jest lepszym rozwiązaniem" - uważa jedna z kobiet, która postuluje "więcej lekcji WF, ale bez usiłowania zrobienia ze wszystkich olimpijczyków".
Nie brakuje też komentarzy, w których oznaczani są inni samorządowcy, by brali ze Szprotawy przykład.
Program w praktyce
Rowery użyczane są na trzy lata, a po trzech latach przechodzą na własność uczniów. Dla wielu dzieci to ich pierwsze w życiu rowery. Są to rowery typu unisex, mają dwa różne rozmiary - mniejsze dla uczniów podstawówek, większe dla licealistów.
Wszystkie wyglądają tak samo, co może sprawić kłopot, jeśli kilkudziesięciu uczniów zostawi je jednocześnie przed szkołą. - Faktycznie, może zaistnieć taki problem. Każdy musi zapamiętać jakoś swój rower, jakoś go spersonalizować - przyznaje burmistrz.
Do tego każdy z uczniów otrzymuje "pakiet bezpieczeństwa": kask, kamizelkę odblaskową i komplet światełek odblaskowych.
Co ważne, programowi towarzyszy edukacja. - Powstało miasteczko ruchu drogowego z sygnalizacją świetną, ze skrzyżowaniami, gdzie uczymy bezpiecznego poruszania się. Ponadto we wszystkich szkołach są wycieczki i pikniki rowerowe. Chcemy tych najmłodszych uczyć bezpiecznego korzystania z roweru - podkreśla Gąsik.
Koszt projektu to około 400 tysiecy złotych. Środki pochodzą z budżetu gminy.
Połączą Szprotawę z Nową Solą i województwem dolnośląskim
Jednocześnie w samej Szprotawie przybywa ułatwień dla rowerzystów. To przede wszystkim sieć ścieżek rowerowych. - Mamy opracowany program gminny ich rozbudowy. Jesteśmy na finiszu budowy rowerostrady Velo Sprotavia ze Szprotawy do Stypułowa, gdzie się podłączamy do szlaku "Kolej na rower", biegnącego dawnymi liniami kolejowymi w okolice Nowej Soli i dalej pod Zieloną Górę, czyli włączamy się w system około 100 kilometrów ścieżek. Jesteśmy też na etapie projektowania następnej ścieżki, łączącej z województwem dolnośląskim - opisuje samorządowiec.
Gmina określiła także standardy rowerowe. Wszystkie nowo budowane ścieżki mają mieć nawierzchnię asfaltową. Poza jednym wyjątkiem. - Velo Sprotavia to taki eksperyment - będzie to trasa betonowa, nawierzchnia będzie taka jak na autostradzie. Ta technologia jest dużo trwalsza, a zarazem tańsza niż budowa ścieżki asfaltowej. Firma wykonuje już podbudowę i pierwsze paręset metrów takiej próbnej nawierzchni będziemy mieli do testowania. Cała ścieżka rowerowa - ponad 16 kilometrów - powstanie do końca roku - zapowiada burmistrz.
Do tego rowerzysci zyskują wygodne drogi rowerowe w samym mieście. - Jesteśmy w trakcie przebudowy głównego kręgosłupa komunikacyjnego Szprotawy, czyli ta główna droga, przebiegająca przez centrum i przez wszystkie główne dzielnice, jest teraz w przebudowie. Przy każdym etapie mieliśmy wymóg, że ma mieć asfaltową ścieżkę rowerową - wyjaśnia Gąsik.
Powstanie nawet dworzec rowerowy
Dla rowerzystów powstają też miejsca do odpoczynku, a także dworzec rowerowy. - Będą tu miejsca parkingowe po to, żeby samochodem można było się bezpiecznie przesiąść na rower. Znajdą się tu miejsca do odpoczynku, przewidzieliśmy też miejsce, gdzie można będzie sobie zakupić napoje czy coś do zjedzenia. A wszystko to oczywiście podłączone pod system ścieżek rowerowych - opisuje burmistrz.
Jak mówi, po roku obserwacji może powiedzieć, że akcja to ich sukces. - Dzieci chętnie uczestniczą w zajęciach organizowanych w ramach programu, a te rowery są widoczne w mieście. Czasem uśmiecham się, gdy widzę je przed jakimś marketem czy na stadionie - przyznaje samorządowiec.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: UM Szprotawa