"To co widać na zdjęciach, to nie duże klocki popularnej gry Tetris" - informuje rada Osiedla Naramowice w Poznaniu i zamieszcza zdjęcia załatanych dziur na ulicy Rubież. - Łaty są duże i porządnie przykryły ubytki w nawierzchni. Bardzo nas to cieszy - mówi Krzysztof Kaczyński, przewodniczący zarządu osiedla Naramowice w Poznaniu.
W środę Zakład Robót Drogowych rozpoczął prace przy naprawie nawierzchni jezdni na ulicy Rubież. "Ulica będzie przejezdna, ale możliwe są miejscowe wygrodzenia" - informuje Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu.
Pierwsze efekty prac drogowców już widać. Duża część asfaltowego odcinka ulicy została załatana. Jej aktualny widok przewodniczącemu zarządu osiedla skojarzył się z jedną z najbardziej znanych gier komputerowych.
"To co widać na zdjęciach to nie duże klocki popularnej gry Tetris :) W ostatnim czasie wysłaliśmy do Zarządu Dróg Miejskich prośbę o interwencyjne wypełnienie ubytków na całym asfaltowym odcinku ul. Rubież" - napisał przewodniczący na facebookowym profilu rady osiedla.
Radny chwali drogowców
Choć skojarzenie jest zabawne, to sam efekt prac jest bardzo dobry. - Łaty są duże i porządnie przykryły ubytki w nawierzchni. Nie wypełniono samych dziur, tylko położono je szerzej, tak by jeździło się komfortowo. Bardzo nas to cieszy - podkreśla Krzysztof Kaczyński, przewodniczący zarządu osiedla Naramowice w Poznaniu.
I zwraca uwagę na czas reakcji drogowców. - 1 września w imieniu rady osiedla wysłałem pismo do Zarządu Dróg Miejskich. Jeśli to reakcja na nie, to czas reakcji jest rewelacyjny - mówi, dodając jednak, że mieszkańcy sami już zwracali wcześniej uwagę drogowcom na dziury w jezdni i wysyłali do nich pisma.
- W piśmie prosiłem o uzupełnienie ubytków w części asfaltowej ulicy Rubież. Kładzenie asfaltu na szutrowej części nie ma sensu - mówi Kaczyński i przypomina, że taki przypadek już w Poznaniu mieliśmy. W marcu na ulicy Wicherkiewicz na Podolanach między piasek wlano asfalt. Efekt? O łaciatej ulicy mówiono w całej Polsce.
Szybko jednak okazało się, że koszty naprawy były wyrzucone w błoto. I to dosłownie. Trzy tygodnie po przeprowadzeniu prac drogowych jezdnia znów była dziurawa i pełna kałuż.
Prace na ulicy Rubież trwają. I - przynajmniej na razie - Kaczyński chwali efekt działań drogowców, tym bardziej że na kompleksowy remont ulicy trzeba będzie jeszcze poczekać.
- Z całą ulicą jest gigantyczny problem. Jak przekazali nam drogowcy, wraz z remontem należy wymienić całą infrastrukturę podziemną. Według ostatniej wyceny koszt przebudowy to sześć-siedem milionów złotych, a ceny cały czas rosną. Gdybyśmy chcieli jako rada osiedla go sfinansować, to nawet przekazując na ten cel cały nasz budżet przez dziesięć lat, by nam pewnie środków nie starczyło - mówi.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Kaczyński