- Gdybym nie zauważyła pociągu, pewnie źle by się to dla mnie skończyło - pisze pani Renata, która nagrała przejazd pociągu w Krzesinach pod Poznaniem. Na filmie widać, że kiedy pociąg mija skrzyżowanie z ulicą, rogatki tkwią w górze. Szlaban zamknął się dopiero po tym, jak pociąg pokonał przejazd.
Pani Renata nagrała sytuację w nocy z wtorku na środę. Do przejazdu przy ulicy Sandomierskiej w Krzesinach podjechała rowerem. Ale nie pokonała go, zatrzymała się, bo usłyszała nadjeżdżający pociąg.
Kobieta stanęła więc przy trasie i nagrała ponad minutowy filmik, na którym widać przejeżdżający skład. Dopiero kiedy ostatni wagon opuszcza przejazd, szlaban w pełni się zamyka. "Super". "Świetnie" - ironizuje autorka filmu podczas nagrania.
"Gdybym nie zauważyła pociągu..."
- Godzina 2.30. Brak sygnalizacji przed nadjeżdżającym pociągiem, niezamknięte szlabany. Mało tego, maszynista nie daje sygnału że się zbliża - wylicza opisując nagranie, które opublikowała później w sieci.
"Gdybym nie zauważyła pociągu, pewnie źle by się to dla mnie skończyło. (...) Gdybym jechała od strony Poznania i wjechała na te tory, już by mnie nie było, bo od tej strony domy zasłaniają nadjeżdżający pociąg" - komentuje swój film pani Renata.
Sprawę bada już komisja PKP
Władze spółki PKP dowiedziały się już o środowym incydencie. Powołano grupę specjalistów, którzy mają wytłumaczyć, dlaczego szlaban nie zadziałał w odpowiednim momencie.
- Komisja ustala okoliczności zbyt późnego opuszczenia automatycznych rogatek na przejeździe kolejowo-drogowym w Krzesinach. Obecnie urządzenia działają prawidłowo - informuje Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK S.A.
Jak mówi, wpływ na niebezpieczną sytuację na przejeździe mogła mieć awaria tego pociągu. - Komisja wyjaśni między innymi dochowanie wszystkich procedur przez dyżurnego ruchu w takiej sytuacji - przekazuje Jakubowski.
- Nieprawidłową sytuację na przejeździe zarejestrował system. Wprowadzone zostały procedury bezpieczeństwa na czas sprawdzenia urządzeń - kończy.
Autor: ww/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Renata Gromacka