Alona straciła rękę w maglu. Jej pracodawca usłyszał prawomocny wyrok

Źródło:
PAP, TVN24
Maszyna do prasowania wciągnęła i zmiażdżyła rękę Alonie. Trzeba było ją amputować (materiał z 22.01.2018)
Maszyna do prasowania wciągnęła i zmiażdżyła rękę Alonie. Trzeba było ją amputować (materiał z 22.01.2018)
wideo 2/2
Maszyna do prasowania wciągnęła i zmiażdżyła rękę Alonie. Trzeba było ją amputować

Przyjechała z mężem do Polski, żeby zaczął życie od nowa. Po kilku miesiącach podczas pracy w maglu w Luboniu (woj. wielkopolskie) straciła rękę. Winą za wypadek prokuratura obarczyła pracodawcę kobiety. Poznański sąd okręgowy właśnie wydał w tej sprawie prawomocny wyrok.

Alona Romanenko (zgodziła się na publikowanie pełnego nazwiska) pochodzi z Ukrainy. Do Polski przyjechała w lipcu 2017 roku. Wówczas przez dwa miesiące pracowała jako kelnerka. Potem wróciła do Ukrainy, ale postanowiła wrócić do Polski i zostać tu na dłużej. Kobieta wraz z mężem zaczęła szukać pracy. Ich uwagę przykuło ogłoszenie z pralni w podpoznańskim Luboniu. Alona rozpoczęła tam pracę 23 listopada 2017 roku.

W połowie grudnia doszło do tragicznego wypadku. Magiel, przy którym pracowała kobieta, wciągnął jej rękę. Dopiero po około 40 minutach rękę udało się wyciągnąć z maszyny, ale lekarze nie byli w stanie już jej uratować. Konieczna była amputacja.

Sprawą wypadku zajęła się poznańska prokuratura. Zarzuty przedstawiono pracodawcy kobiety. Roberta S. oskarżono o narażenie pracownicy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o spowodowanie u kobiety trwałego kalectwa. Proces mężczyzny rozpoczął się w maju 2019 roku.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Jest prawomocny wyrok

W czerwcu 2021 roku sąd pierwszej instancji uznał Roberta S. winnym i skazał go na 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres trzech lat. Sąd nałożył na mężczyznę także karę grzywny oraz obowiązek informowania sądu o przebiegu okresu próby. Robert S. został też zobowiązany zapłacić nawiązkę na rzecz Alony Romanenko w wysokości 40 tys. zł. Apelację od tego wyroku złożył zarówno obrońca oskarżonego, jak i prokurator.

W czwartek Sąd Okręgowy w Poznaniu - jako sąd drugiej instancji - wydał prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu z art. 220 par. 1 kk (Narażenie życia albo zdrowia pracownika), na art. 160 par. 1 (Narażenie człowieka na niebezpieczeństwo), oraz art. 156 par. 1 punkt 2 i par. 2 kk (Ciężki uszczerbek na zdrowiu) - i wymierzył oskarżonemu karę siedmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres dwóch lat próby. Sąd podwyższył także kwotę nawiązki na rzecz pokrzywdzonej, orzeczonej przez sąd pierwszej instancji, do kwoty 80 tys. zł.

Sędzia Antoni Łuczak podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że "niewątpliwie należy się zgodzić z sądem rejonowym co do przypisanych oskarżonemu zachowań, a w szczególności dopuszczenia pokrzywdzonej do pracy bez przeprowadzenia szkolenia z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy i instrukcji stanowiskowej na stanowisku operatora tej maszyny do maglowania". Dodał, że jedyne instrukcje, jakie były, były w języku polskim, który pokrzywdzona rozumiała - jak wskazał sąd - jedynie w pewnym stopniu. Odnosząc się do zmiany kwalifikacji prawnej czynu, sędzia wskazał, że wynikała ona m.in. z rodzaju zawartej umowy między poszkodowaną a pracodawcą. Jak mówił, umowa ta "to była umowa zlecenia, a nie umowa o pracę - w tym zakresie też zapadły prawomocne rozstrzygnięcia sądu cywilnego, sądu pracy, które to stwierdzały". Sędzia dodał, że wydając wyrok, uwzględnił apelację prokuratora dotyczącą podwyższenia kwoty nawiązki na rzecz poszkodowanej. - Sąd uznał, że mając na uwadze okoliczności zdarzenia, niewątpliwie olbrzymie cierpienie z nim wiązane, ta nawiązka nie może być uznana za nadmierną. Wydaje się, że w pełni zasadne jest uwzględnienie w tym zakresie apelacji i orzeczenie w kwocie wnioskowanej 80 tysięcy złotych - podkreślił. Dodał, że konsekwencje tego zdarzenia "zmieniły całe życie pokrzywdzonej". Wyrok wydany w czwartek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest już prawomocny.

"Cieszę się, że to się w końcu skończyło"

- Bardzo się cieszę, że to się w końcu skończyło. Nie mogę mówić, łzy same lecą do oczu; ile to kosztowało zdrowia, te cztery lata (…) Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali, kiedy było ciężko, pomagali mi; w szpitalu, z rehabilitacją – powiedziała po ogłoszeniu wyroku Alona Romanenko. Przyznała, że po wypadku odradzano jej zgłaszanie tej sprawy. - Na początku mówili, żebyśmy nie podawali tego do sądu, bo my przegramy, że on (pracodawca) ma dużo ludzi, prokuraturę, policję, że on ma dużo pieniędzy, że będzie wszystkim płacił, i ja nic nie wygram - mówiła. Kobieta ma już protezę ręki, jak mówiła, otrzymała na nią dofinansowanie. Obecnie nie pracuje, nie pozwala jej na to jeszcze stan zdrowia, nadal musi się także rehabilitować. Mąż kobiety podkreślił, że jest zadowolony z wyroku. Powiedział też, że jest wdzięczny państwu polskiemu, instytucjom za wsparcie żony po wypadku. - Chcemy tu zostać, wiemy, jak pracuje polskie prawo, że nic nie było ukryte - jak jest winny, to poniósł karę. Nie udało mu się pozamiatać tego, jak on tego chciał na początku - zaznaczył. Dodał, że pracodawca "do dziś ani razu nie przeprosił". Alona wraz z mężem nadal mieszkają w Polsce.

Autorka/Autor:aa/ tam

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl