Poznańscy policjanci odzyskali 102 seaty skradzione przez ostatnie kilka lat w Hiszpanii, Polsce i Niemczech. Rozbito szajkę, która zajmowała się kradzieżą i legalizacją samochodów.
Zatrzymano trzy osoby: 25-letniego organizatora przestępczego procederu oraz jego dwóch pomocników. W sumie zarzuty usłyszało szeć osób dwie z nich trafiły do aresztu.
"Wycieczki" po auta Grupa specjalizowała się w sprowadzaniu do Polski hiszpańskich seatów i innych samochodów z grupy Volkswagena. Członkowie grupy przestępczej organizowali wyjazdy do Hiszpanii, gdzie przebywali nawet kilka tygodni. - W tym czasie jedni kradli samochody, a inni dowody rejestracyjne, pasujące do nich np. pod względem koloru auta - opowiada Ewa Ochocka z biura prasowego wielkopolskiej policji. Sprowadzone do Polski auta miały przebijane numery, były rejestrowane i wystawiane na sprzedaż. Policja nie podaje, ile aut w sumie ukradła grupa.
Wpadli przez czarne BMW Funkcjonariusze zajęli się sprawą po tym, jak w ubiegłym roku wpadli na trop mężczyzny, który chciał w kraju zalegalizować skradzione w Czechach BMW. Ustalono, że prawdopodobnie był on członkiem przestępczej szajki. Mężczyni odpowiedzą za kradzieże, fałszowanie dokumentów i przerabianie numerów identyfikacyjnych pojazdów.
Autor: kd/par / Źródło: KWP Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań