12 milionów złotych za korzystanie z nieruchomości należącej do Kościoła oraz wydania budynku domaga się od Skarbu Państwa Kuria Metropolitalna w Poznaniu. W piątek pozew w tej sprawie trafił do sądu. Ministerstwo uważa roszczenie za bezzasadne.
W budynku, o którym mowa, działa Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa, której organem założycielskim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Żądana kwota (12 850 444 złotych) to zapłata za bezumowne korzystanie z nieruchomości od 1998 roku do dnia złożenia pozwu i jest wyliczona na podstawie operatu rzeczoznawcy, opierającego się na średnich kosztach wynajmu nieruchomości w Poznaniu przez Skarb Państwa.
Pieniądze na muzeum i dla ubogich
Jak informuje kuria, odzyskane od Skarbu Państwa pieniądze chce przeznaczyć na kulturę i edukację.
- Chcemy przekazać je na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu. W przededniu 1050. rocznicy przyjęcia chrztu przez Mieszka I, placówka ta staje się szczególnie ważna dla historii i kultury polskiej, eksponując zbiory związane z początkiem państwowości Polski oraz dziejami najstarszej polskiej diecezji. Chcemy też przeznaczyć te środki na rozwój szkolnictwa katolickiego oraz na materialne wsparcie dla uczniów szkół katolickich z najuboższych rodzin - powiedział ekonom archidiecezji poznańskiej ks. Henryk Nowak.
Ministerstwo jest innego zdania
- Bezpodstawne jest żądanie zapłaty za rzekome bezumowne korzystanie z gruntu, skoro nieruchomość, do której roszczenia zgłasza archidiecezja, pozostaje w posiadaniu Skarbu Państwa nieprzerwanie od początku lat 20. ubiegłego wieku - powiedział rzecznik MKiDN, Maciej Babczyński. - Nie ulega wątpliwości, że zabudowania Szkoły Baletowej w Poznaniu wznoszone były na gruncie będącym w posiadaniu Skarbu Państwa - dodał.
Według rzecznika, kuria w Poznaniu, mimo wcześniejszych ustaleń, nie przedstawiła projektu ugody, który byłby do przyjęcia i ewentualnego zawarcia przed sądem powszechnym.
Spór państwa z Kościołem
Zabytkowy budynek, którego dotyczy spór, dawniej należący do kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne pod pretekstem konieczności odbudowy. Przejęcia budynku dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny.
Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek, mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat. Stopień uszkodzenia nieruchomości kościelnej ustalono na 73,53 proc., a zatem okres użytkowania wynosił maksymalnie 37 lat. Ponieważ odbudowa zakończyła się w 1957 r., nieruchomość powinna zostać zwrócona Kościołowi najpóźniej z upływem 1994 r., wolna od obciążeń z tytułu dokonanej naprawy.
Tak się nie stało. W tym czasie parafia Farna, jako właściciel nieruchomości, proponowała zawarcie umowy, która regulowałaby dalsze wykorzystywanie budynku na potrzeby szkoły baletowej przez Skarb Państwa.
Władze państwowe odrzuciły tę propozycję, a następnie - w 1996 r. - wystąpiły przeciwko Kościołowi na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia.
- W 2007 r. Skarb Państwa prawomocnie przegrał sprawę o zasiedzenie, a teraz chcemy odzyskać nasze należności - powiedział mec. Drozdowicz. W 2008 r. kuria w sądzie w Warszawie złożyła zawezwanie do próby ugodowej w sprawie zwrotu należnej zapłaty za korzystanie z nieruchomości. - Zawezwanie to nie doprowadziło do ugody, ale spowodowało przerwanie biegu przedawnienia w odzyskaniu należności, której właściciele od użytkownika mogą domagać się tylko za 10 minionych lat - dodał prawnik kurii. Stąd żądanie zapłaty od Skarbu Państwa od 1998 roku.
Kuria raz przegrała
- Kuria już raz starała się o zapłatę za korzystanie z nieruchomości. W 2011 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w prawomocnym wyroku oddalił roszczenie kurii o zapłatę oraz ustalił, że wbrew twierdzeniom Archidiecezji, stron nie wiąże jakakolwiek umowa najmu, w szczególności umowa najmu z 1921 roku - poinformował PAP Babczyński. Informacje tę potwierdził PAP Drozdowicz.
- Chcieliśmy ten problem rozwiązać, ustalając, że obowiązuje umowa najmu z 1921 roku, ale sąd uznał inaczej i dlatego teraz żądamy zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości - powiedział.
Ze względu na wysokość żądania, stroną w procesie reprezentującą Skarb Państwa będzie Prokuratoria Generalna.
Autor: mm/mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY 3.0) | Mateusz Woźniak