Nie miał prawa jazdy, a auto ważnych badań technicznych. Miał za to niemal 1,7 promila alkoholu w organizmie. 43-letni kierowca wyprzedzał na podwójnej ciągłej, uderzył w drzewo i dachował. W wypadku zginął pasażer. Jak informuje Gazeta Średzka, kierowca usłyszał prawomocny wyrok - trafi na cztery lata do więzienia.
Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał tym samym wyrok Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej. Oprócz kary czterech lat pozbawienia wolności, wobec 45-latka orzeczono dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz 10 tysięcy złotych nawiązki na rzecz rodziny poszkodowanego. O wyroku jako pierwsza poinformowała Gazeta Średzka.
Wypadek nagrała kamera
Do tragicznego wypadku doszło w 28 maja zeszłego roku w Brzostku na trasie pomiędzy Zaniemyślem a Środą Wielkopolską.
Całe zdarzenie nagrała kamerka samochodowa umieszczona w aucie, które wyprzedzał 43-letni kierowca. Na filmie widać, jak kierowca wyprzedza na podwójnej ciągłej, traci panowanie nad autem, uderza w przydrożne drzewo, dachuje i zatrzymuje się kilkanaście metrów dalej w rowie. - W wypadku zginął 41-letni pasażer. Kierowca w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu, w organizmie miał niemal 1,7 promila alkoholu – mówił po wypadku Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Mężczyzna samochód kupił rok przed wypadkiem, nigdy go nie przerejestrował, nie miał też ważnych badań technicznych i ubezpieczenia, a także nigdy nie posiadał prawa jazdy. Po wypadku został zatrzymany.
Przyczyny wypadku wyjaśniał między innymi biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Policjanci na miejscu zdarzenia korzystali też z drona, by spojrzeć na drogę z innej perspektywy. Ustalano m.in. czy kierowca sam stracił panowanie nad autem czy może został uderzony przez jadący za nim samochód.
Źródło: Gazeta Średzka
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz L.