- Obezwładniono portiera, włamano się do magazynu, zniszczono monitoring. To był zwykły rabunek! - tak wypadki piątkowej nocy opisuje syndyk Elektrodomu. Pod magazyn firmy podjechały wtedy tiry, a około stu mężczyzn zaczęło wynosić do nich sprzęt. Wezwana na miejsce policja próbowała ustalić, co się dzieje, ale wydaje się, że na ostateczne wyjaśnienie tej sprawy będzie trzeba jeszcze poczekać. Bo do zorganizowania "nocnego zajazdu" na magazyn przyznał się syndyk współpracującej do niedawna z Elektrodomem firmy Domex.