Poznań

Poznań

Najpierw było morderstwo. Potem katastrofa

Magda i Robert chcieli wyprowadzić psy. Marek oglądał telewizję. Wtedy nastąpił wybuch. Półtora roku po eksplozji rusza proces Tomasza J. Mężczyzna miał zabić swą żonę Beatę J. i wysadzić kamienicę, żeby zatuszować zbrodnię. Przed sądem odpowie za zabicie pięciu osób, usiłowanie zabójstwa kolejnych 34, znieważenie zwłok żony oraz spowodowanie wypadku, w którym ucierpiał jego syn.

ABW zatrzymała podejrzanego o kierowanie grupą oszustów podatkowych

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Szymona B., podejrzanego o oszustwa podatkowe. Mężczyzna - według śledczych - stał na czele grupy przestępczej wyłudzającej VAT i dotacje z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Zatrzymany był negatywnym bohaterem reportażu "Superwizjera" TVN pod tytułem "Wrogie przejęcie".

Policjant śmiertelnie postrzelił 21-latka. "Sytuacja zmusiła policjanta do użycia broni"

W Koninie na ulicy kard. Stefana Wyszyńskiego padły strzały. Jak podaje policja, podczas pościgu jeden z funkcjonariuszy śmiertelnie postrzelił 21-latka. - Podczas pościgu doszło do sytuacji, która zmusiła policjanta do użycia broni. Na miejscu obok ciała zabezpieczono duże nożyczki, które traktujemy jako niebezpieczne narzędzie - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza.

ABW zatrzymała podejrzanego o kierowanie grupą oszustów podatkowych

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Szymona B., podejrzanego o oszustwa podatkowe. Mężczyzna - według śledczych - stał na czele grupy przestępczej wyłudzającej VAT i dotacje z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Zatrzymany był negatywnym bohaterem reportażu "Superwizjera" TVN pod tytułem "Wrogie przejęcie".

Z zaskoczenia i w tym samym czasie. Uderzenie w mafię paliwową

Spokojnie przelewali olej smarowy do cysterny na olej napędowy i wtedy wszystko się zaczęło. Na początku listopada, w tej samej chwili, 250 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej przeszukało 80 obiektów na terenie całej Polski. Celem było rozbicie mafii paliwowej. Zatrzymano 14 osób. Zdaniem śledczych rozbita grup przestępcza mogła "wyprać" 126 milionów złotych.

Skłamała w sprawie Ewy Tylman. Sąd: kara musi być surowa

Ona twierdziła, że widziała, jak ktoś wrzuca Ewę Tylman do wody, on miał ją do tych zeznań namawiać. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok w sprawie fałszywych zeznań dotyczących zaginięcia 26-letniej poznanianki. Jest uniewinnienie, ale i kara bezwzględnego więzienia.

Wyższe mandaty za parkowanie bez biletu w Poznaniu. "Były za małe"

Już nie 50, a 200 złotych - tyle w Poznaniu wynoszą od wtorku kary za pozostawienie samochodu w Strefie Płatnego Parkowania (SPP) bez ważnego biletu. - Chcemy, by te kary były bardziej bolesne. By ludzie korzystali z tej strefy tak, jak powinno się z niej korzystać - tłumaczył decyzję prezydent miasta Jacek Jaśkowiak.

Dyrektor zoo w Poznaniu: transport powinien był zostać zatrzymany zaraz po wjeździe do Polski

- Stan zwierząt, kiedy wjechały na granicę, świadczył o tym, że przez okres wielu dni wcześniej, a być może przez część historii swojego życia, były utrzymywane w warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu - powiedziała w czwartek dyrektor zoo w Poznaniu Ewa Zgrabczyńska. Odniosła się w ten sposób do stanowiska Głównego Lekarza Weterynarii, który poinformował, że w momencie ich wjazdu do Polski nie stwierdzono, że są "w złej kondycji".

Dyrektor zoo w Poznaniu: transport powinien był zostać zatrzymany zaraz po wjeździe do Polski

- Stan zwierząt, kiedy wjechały na granicę, świadczył o tym, że przez okres wielu dni wcześniej, a być może przez część historii swojego życia, były utrzymywane w warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu - powiedziała w czwartek dyrektor zoo w Poznaniu Ewa Zgrabczyńska. Odniosła się w ten sposób do stanowiska Głównego Lekarza Weterynarii, który poinformował, że w momencie ich wjazdu do Polski nie stwierdzono, że są "w złej kondycji".

Włoscy kierowcy wieźli tygrysy i nagrywali je. Aktywiści opublikowali te filmy

Ta bestia ledwo przeżyła. Nie je, nie pije, jest zestresowana. Podziękujmy polskim władzom - komentuje mężczyzna, nagrywający tygrysa leżącego we wnętrzu ciężarówki. Włoscy aktywiści, którzy opublikowali film, szukają ludzi odpowiedzialnych za gehennę zwierząt. Sprawą zajmuje się też polska prokuratura. Tygrysy jechały z Włoch w za małych klatkach, w ciężarówce z napisem "Horses". W drodze różne służby zaglądały w wymagane podczas takiego transportu dokumenty. Czy nikt nie widział cierpiących zwierząt?