Rodzice, ratownicy i władze Darłowa nie są winni śmierci trójki rodzeństwa, które utonęło w sierpniu 2018 roku w Darłówku - uznała Prokuratura Rejonowa w Koszalinie. W ocenie śledczych do utonięcia dzieci doszło w dużej mierze na skutek zmiany warunków pogodowych. - Nagle okazało się, że na morzu są już 4 stopnie w skali Beauforta, morze było wzburzone i najprawdopodobniej dzieci same z tej wody nie mogły już wyjść - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.