W nocy we Wronkach (woj. wielkopolskie) kierowca auta osobowego staranował ogrodzenie i wpadł na cmentarz. Uszkodzonych zostało kilka nagrobków. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
Strażacy z OSP Wronki poinformowali w niedzielę, że do zdarzenia doszło ok. godziny 2.40 w nocy z soboty na niedzielę.
"Jeden zastęp OSP Wronki i policja zostały zadysponowane do kolizji drogowej na ulicy Sierakowskiej we Wronkach, gdzie samochód osobowy uderzył w płot cmentarza parafialnego i wjechał na jego teren" – poinformowali strażacy.
Kierowca volkswagena passata, wpadając autem na cmentarz, uszkodził nie tylko płot, ale też nagrobki.
Był pijany
- Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż podejrzewanym o kierowanie samochodem był obecny na miejscu 21-letni obywatel Ukrainy. Po sprawdzeniu stanu jego trzeźwości okazało się, iż miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Na miejscu policjanci rozpytali świadków oraz wykonali oględziny miejsca zdarzenia. Pojazd został zabezpieczony, a podejrzany o kierowanie nim w stanie nietrzeźwości został zatrzymany. Sprawa jest wyjaśniana przez policjantów z Komisariatu Policji we Wronkach – poinformowała Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Jak podaje policja, uszkodzone zostało dziewięć nagrobków. Jak mówi Karol Grajewski z portalu mojewronki.pl, trzy z nich praktycznie całe zostały zniszczone. Kierowca staranował też ceglany słupek przy ogrodzeniu, a siła uderzenia była tak duża, że jego fragment znalazł się kilka metrów dalej.
Trwa szacowanie strat.
Kierowca volkswagena po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. - Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zdarzenia drogowego. Przyznał się do stawianych czynów – przekazała w poniedziałek Chuda.
Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu 21-latek straci na trzy lata prawo jazdy. Do tego grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Wronki - KSRG i WOO