Wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu i stracił panowanie nad samochodem. Auto zniszczyło ogrodzenie, dachowało i przewróciło baner reklamowy. A ten – uszkodził budynek. Podróżujący zdołali opuścić samochód o własnych siłach.
Do zdarzenia doszło około godziny 1:40 dyżurny na ulicy Pocztowej w Rakoniewicach.
- 23-letni mieszkaniec Grodziska Wielkopolskiego wraz z pasażerką jechał autem bmw z Grodziska do Wolsztyna. Prawdopodobnie w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze, zjechał na chodnik, uderzył w ogrodzenie, dachował, po czym uderzył w stojący na terenie posesji baner, który przewracając się, uszkodził elewację budynku – mówi Kamil Sikorski z grodziskiej policji.
Kierowca i pasażerka auta wyszli z niego o własnych siłach. Świadkowie zdarzenia mówili, że wyczuć można było od nich silną woń alkoholu. Po wykonaniu badania na obecność alkoholu, alkomat wykazał 1,2 promila w wydychanym powietrzu u kierowcy i ponad promil u pasażerki.
Mieli sporo szczęścia
Oboje zostali przetransportowani do szpitala. Patrząc na rozmiary strat, mogą mówić o sporym szczęściu. - Dziewczyna ma ogólne potłuczenia ciała, a chłopak złamany nos – podaje Sikorski.
Po wytrzeźwieniu 23-latek usłyszy zarzuty. Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu straci na trzy lata prawo jazdy. Do tego grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Rakoniewice