Żyjesz "na kocią łapę"? Nie daj się fiskusowi!

 
Według GUS, co piąte dziecko w Polsce rodzi się w związku pozamałżeńskim
Źródło: SXC

Coraz częściej osoby żyjące w konkubinacie skarżą się, że fiskus próbuje im zabronić wspólnego rozliczenia podatku PIT z dzieckiem - pisze "Gazeta Wyborcza". Tymczasem według wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie - to działanie bezprawne. Ze skargą do ministra finansów w tej sprawie wystąpił ostatnio Rzecznik Praw Obywatelskich.

Kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych może zyskać samotny rodzic na wspólnym rozliczeniu podatku z dzieckiem. Dotyczy to również osób wychowujących dzieci, a żyjących w konkubinatach - bo polskie prawo podatkowe traktuje ich jak "singli".

A urzędnicy swoje...

Tymczasem urzędnicy często odmawiają wspólnego rozliczenia z dzieckiem osobom żyjącym w konkubinacie, decyzję taką tłumacząc m.in. "zdrowym rozsądkiem". Powołują się zwykle na argumentację poznańskiej izby skarbowej z 30 kwietnia 2008 r. Tam o interpretację przepisów poprosił konkubent, który żyje - jak to określiła izba - "w nieformalnym związku z kobietą, z którą ma dzieci".

"Nie można uznać go za osobę samotnie wychowującą dziecko, ponieważ jego wychowaniem zajmuje się wspólnie z matką dzieci (we wspólnie prowadzonym gospodarstwie domowym). Ponadto władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom" - uznali poznańscy urzędnicy. I odmówili mężczyźnie prawa do wspólnego rozliczenia z dzieckiem.

Taką interpretację odrzucił jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. - Samotność w znaczeniu potocznym to życie bez innej osoby, a samotny na tle ustawy podatkowej to matka lub ojciec danego dziecka bez męża lub żony. I tak to należy traktować na tle tego podatku - tłumaczy sąd. Zatem zgodnie z tą wykładnią, rodzic żyjący w konkubinacie może się opodatkować wspólnie z dzieckiem.

To błąd fiskusa

Podatnik, który spełnia takie warunki, a fiskus zakwestionuje jego rozliczenie wspólnie z dzieckiem, może się powołać na korzystny wyrok Sądu Administracyjnego w Warszawie z 18 września 2007 r. - przypomina "Gazeta". Uznano w nim, że fiskus popełnił błąd, odmawiając podatnikowi żyjącemu w nieformalnym związku prawa do rozliczenia z dzieckiem.

Dużo skarg w tej sprawie zaniepokoiło Rzecznika Praw Obywatelskich, który zwrócił się w tej sprawie do ministra finansów. Jacek Rostowski na razie jeszcze nie odpowiedział. Na rozliczenie z podatku od dochodów osobistych za 2008 r. mamy jeszcze zaledwie 10 dni.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Czytaj także: