- Żeby ustawa o związkach partnerskich przeszła, potrzebna jest większość. Rozmawiamy z PSL - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050). Mówiła, że Polska 2050 jest "za związkami partnerskimi, za tak zwaną małą pieczą i nie ma nic przeciwko, żeby ludzie godnie, w takim miejscu, gdzie będą się czuli odświętnie, te związki partnerskie zawierali".
Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula poinformowała, że po wielu miesiącach spotkań, negocjacji i pracy zespołu eksperckiego projekt ustawy o związkach partnerskich został wpisany do wykazu prac rządu.
Pełczyńska-Nałęcz: Polacy tego potrzebują
Pełczyńska-Nałęcz, odnosząc się do tej kwestii, powiedziała w "Faktach po Faktach", że Polska 2050 jest "za związkami partnerskimi, za tak zwaną małą pieczą, czyli przysposabianiem dzieci, które już są w związku, dlatego że to jest dobre dla tych dzieci, nie adopcja dzieci zupełnie z zewnątrz i nie ma nic przeciwko, żeby ludzie godnie, w takim miejscu, gdzie będą się czuli odświętnie, te związki partnerskie zawierali".
- Wiemy, że żeby ta ustawa przeszła, potrzebna jest większość i rozmawiamy z PSL. Przekonujemy, żeby realistycznie to poszło do przodu. Widzimy naszą rolę w ten sposób, żeby mając bardzo jasne stanowisko tutaj, równocześnie wykorzystać nasze dobre relacje z PSL do tego, żeby ich przekonać, bo to jest dobre rozwiązanie - mówiła ministra. - Dzisiaj naprawdę Polacy tego potrzebują - oceniła.
PSL ma zastrzeżenia do niektórych zapisów, między innymi do kwestii zawierania związków partnerskich w Urzędzie Stanu Cywilnego. Wicepremier, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił pod koniec czerwca, że stanowisko większości posłów jego partii jest jasne: ułatwianie życia - tak, sprawa zrównania związków partnerskich z małżeństwem, przysposobienie i adopcja dzieci - nie.
- Ja mogę powiedzieć, że zarówno jako ministerstwo, jak i ja z Polski 2050, jeżeli w tej ustawie jest Urząd Stanu Cywilnego, mała piecza i związki partnerskie, będziemy za. Ale cała sztuka polega na tym, żeby dzisiaj tak rozmawiać z PSL (...), żeby na koniec był skutek, żeby była ta ustawa i żeby było dobre rozwiązanie - podkreśliła Pełczyńska-Nałęcz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24