Zapytany, czy oznacza to obawę o wynik głosowania, Czarzasty odparł, że "nie ma niepewności, tylko jest rozsądek".
- Nie można zakładać, że się zostanie na 100 procent, bo można zostać prezydentem, albo można nie zostać prezydentem, można zostać marszałkiem, albo nie - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Jak stwierdził, "nic się nie stanie złego ani w jednej, ani w drugiej wersji".
- Oczywiście dobrze by było, gdyby największy klub miał rozsądnego, mądrego wicemarszałka - dodał.
Zapytany, czy ma listę decyzji do podjęcia od razu po objęciu urzędu lub pierwszych zmian względem swojego poprzednika, Czarzasty odparł: - Wszystko mam, ale jeżeli to się zdarzy, to będę informował o tym na konferencjach prasowych.
CZYTAJ TEŻ: Wkracza "inteligentna bestia" Czarzasty. "Włodek, myślisz, że jesteś bogiem?"
Dotychczasowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał w zeszły czwartek – 13 listopada – rezygnację z tej funkcji. Jest to wypełnienie umowy koalicyjnej, w myśl której w drugiej połowie kadencji na fotelu marszałka ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty - współprzewodniczący Nowej Lewicy.
CZYTAJ TEŻ: "Antypolityk", który wszedł do polityki. Co zostawia po sobie Szymon Hołownia
Do zmiany marszałka dojdzie na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu, które zaczyna się o godz. 11. Wybór marszałka Sejmu następuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Autorka/Autor: mgk/kg
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24