- Po otrzymaniu wniosku od prokuratora generalnego poprosiłem, zgodnie ze zwyczajem, obydwu posłów Krzysztofa Grzegorka i Zbigniewa Ziobry, aby sami zrzekli się immunitetów. Grzegorek odpowiedział twierdząco, od Ziobry nie dostałem żadnej informacji - powiedział Bronisław Komorowski w TVN24.
Marszałek Sejmu dodał, że poseł PiS być może czeka na debatę w Sejmie nad swoim immunitetem. - Skierowałem wniosek prokuratora generalnego do komisji regulaminowej. Wraz z jej opinią wniosek trafi do Sejmu - powiedział marszałek Komorowski.
Nie potrafił jednak powiedzieć, kiedy do głosowania dojdzie. - Nie zamierzam przyspieszać pracy komisji, bo nie chcę robić z tego sprawy politycznej, co już robi Zbigniew Ziobro. Jak komisja skończy pracę, to wniosek trafi pod obrady, ale czy to będzie podczas tych obrad, czy dopiero po wakacjach, to zależy od dopełnienia formalności - powiedział marszałek.
Problemy posłów PiS i PO
O uchylenie immunitetu Grzegorkowi wnioskowała radomska prokuratura. Od września 2006 r. prowadzi ona śledztwo dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych od firmy Johnson&Johnson i innych firm medycznych przez dyrektorów, ordynatorów i innych pracowników ponad 100 szpitali w Polsce. W latach 2001-2006 osoby te miały przyjmować łapówki w wysokości od 500 zł do 200 tys. zł w zamian za "ustawianie" przetargów na zakup sprzętu medycznego.
Na początku czerwca Krzysztof Grzegorek podał się do dymisji ze stanowiska wiceministra zdrowia. TVN podał wtedy, że prokuratura podejrzewa, iż miał przyjąć łapówkę w wysokości 20 tys. zł za "ustawienie" przetargu, gdy kierował jednym z oddziałów szpitala w Skarżysku-Kamiennej. On sam twierdzi, że jest niewinny. Prezydium klubu PO zawiesiło go w prawach członka klubu.
Z kolei o uchylenie immunitetu Ziobrze wnioskowali śledczy z Płocka. Chodzi o śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez rozpowszechnianie informacji z innego postępowania prokuratorskiego.
Sprawa związana jest z postępowaniem dotyczącym mafii paliwowej. Informacje z tego śledztwa zreferował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu krakowski prokurator Wojciech Miłoszewski (do sądu dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym skierowano wniosek o uchylenie mu immunitetu prokuratorskiego), a w całej sprawie pośredniczył ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Ziobro zapowiedział, że po sejmowej debacie nad uchyleniem mu immunitetu sam się go zrzeknie. Tłumaczył, że będzie chciał powiedzieć opinii publicznej kilka słów na temat całej sprawy.
Sejm uchyla posłowi immunitet bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy posłów.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24