Profesor Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, komentował w "Kropce nad i" w TVN24 słowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o "wojnie hybrydowej" prowadzonej rzekomo przez Komisję Europejską. - Jeżeli ktoś prowadzi wojnę hybrydową, to pan Ziobro przeciwko całej wspólnocie europejskiej - stwierdził. - To oznacza bardzo silne uderzenie w samą istotę Unii Europejskiej - skomentował Rzepliński. Dodał, że taka postawa na pewno nie przestraszy sędziów TSUE.
Komisja Europejska zwróciła się do unijnego Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie kar finansowych na Polskę. Chodzi o niezastosowanie się do orzeczenia Trybunału, który w lipcu nakazał zawieszenie funkcjonowania tak zwanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Komisja zdecydowała również o wszczęciu nowego postępowania wobec Polski.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro ocenił, że działanie KE mieści się w kategoriach "takiej prawnej wojny hybrydowej o aspekcie ekonomicznym, która jest prowadzona wobec Polski".
Rzepliński o słowach Ziobry o "wojnie hybrydowej"
Do słów Ziobry odniósł się w czwartkowej "Kropce nad i" w TVN24 profesor Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Stwierdził, że "jeżeli ktoś prowadzi wojnę hybrydową, to pan Ziobro przeciwko całej wspólnocie europejskiej".
- Bo to nie jest tylko kwestia tylko tego, że on opowiada, że nie ma tego wyroku [TSUE - przyp. red.], że nie będzie wykonany ten wyrok, to oznacza bardzo silne uderzenie w samą istotę Unii Europejskiej - mówił dalej.
Dodał, że taka wypowiedź na pewno nie przestraszy sędziów TSUE.
Rzepliński o ustawie anty-TVN: spodziewałem się takiej decyzji Senatu
Rzepliński odniósł się także do tego, że Senat zdecydował w czwartek o odrzuceniu w całości ustawy anty-TVN. W głosowaniu wzięło udział 93 senatorów. Za jej odrzuceniem było 53 z nich, przeciwko 37, a 3 wstrzymało się od głosu.
Czytaj więcej: Tak głosowali senatorowie w sprawie lex TVN
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego przyznał, że spodziewał się takiej decyzji izby wyższej parlamentu. Stwierdził, że gdyby ustawa weszła w życie, "to praktycznie rzecz biorąc, oznaczałaby upaństwowienie tej stacji".
Komentował także płynące z otoczenia prezydenta zapowiedzi, że Andrzej Duda zawetuje ustawę w kształcie, w jakim wyszła ona z Sejmu. - Sam nie wiem czy dostał kolejne polecenie z Nowogrodzkiej [siedziba PiS - przyp. red.] czy się zbiesił. Mam nadzieję, że to jest jego decyzja zupełnie suwerenna, że przemyślał pewne sprawy, (...) że chciał zaznaczyć swoje odrębne stanowisko w tej sprawie - mowił dalej profesor Rzepliński.
Pytany jak wyobraża sobie przyszłość tej ustawy po odrzuceniu jej przez Senat, mówił, że istnieje spore prawdopobieństwo, że PiS-owi "nie starczy głosów, żeby zmienili werdykt senacki".
- Pootwierali tyle konfliktów wewnątrz Polski i za granicą, że nie wiem, czy wystarczy urzędników, którzy mogliby jakoś tam panować nad tymi konfliktami - dodał gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24