Rafał Trzaskowski przejechał po was walcem, zawrócił i jeszcze raz przejechał - mówił w wyborczej "Kawie na ławę" w TVN24 Sławomir Neumann (PO), zwracając się do polityków PiS. - My od początku twierdziliśmy, że duże miasta to nie jest pole, na którym stoczymy zwycięskie walki. Walczyliśmy o sejmiki - tłumaczył szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. - PiS chciał wyeliminować PSL i na szczęście im się to nie udało - powiedział Piotr Zgorzelski (PSL), komentując sondażowy wynik Stronnictwa w wyborach do sejmików wojewódzkich.
W wyborach do sejmików wojewódzkich 32,3 procent poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, 24,7 procent dla Koalicji Obywatelskiej, 16,6 procent dla Polskiego Stronnictwa Ludowego - to wyniki sondażu Ipsos.
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło łącznie w dziewięciu województwach, zaś Koalicja Obywatelska - w siedmiu.
"Sukces Prawa i Sprawiedliwości"
Do sondażowych wyników wyborów samorządowych odnieśli się goście wyborczej "Kawy na ławę" w TVN24.
- Jeśli porównamy te wybory z poprzednimi wyborami do sejmików, mamy wyraźny sukces Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
W 2014 roku w wyborach samorządowych do sejmików pod względem liczby zdobytych mandatów PO wygrała w ośmiu województwach, PiS - w sześciu, a PSL - w dwóch.
Pod względem procentowego poparcia wybory wygrało natomiast PiS z wynikiem 26,85 proc., przed PO z 26,36 proc., PSL z 23,68 proc. i SLD z 8,78 proc.
"Jakie to ma znaczenie, czy jest druga tura, czy nie ma?"
Na uwagę prowadzącego program Konrada Piaseckiego, że jeśli chodzi o prezydenturę w wielkich miastach, Prawo i Sprawiedliwość ma gorszy wynik niż cztery lata temu, odparł: - Jest podobnie.
W I turze wyborów samorządowych w 2014 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrała, ale nie zdobyła ponad połowy głosów, dlatego odbyła się druga tura. Ustępująca prezydent stolicy zmierzyła się w niej z Jackiem Sasinem (PiS). W I turze uzyskała 47,19 proc. głosów, natomiast kandydat PiS 27,71 proc.
Gronkiewicz-Waltz (PO) w II turze wyborów samorządowych uzyskała 342 857 głosów. Zdobyła 58,64 proc. głosów. Pokonała Sasina (PiS), który otrzymał 241 790 głosów - 41,36 proc.
- Jakie to ma znaczenie, czy jest druga tura, czy nie ma. Liczy się ostateczny wynik - stwierdził Sasin.
- My od początku twierdziliśmy, że duże miasta to nie jest pole, na którym stoczymy zwycięskie walki. Duże miasta - i to nie tylko w Polsce - to są miejsca, gdzie mieszkańcy chętnie głosują na partie liberalne. Walczyliśmy o sejmiki i mówiliśmy, że to jest nasze główne pole, gdzie chcemy stoczyć walkę z naszymi konkurentami z Koalicji Obywatelskiej i PSL-u. I tutaj mamy rzeczywiście wyraźny sukces - dodawał.
"Rafał Trzaskowski przejechał po was walcem"
Sławomir Neumann (PO) zwrócił się do przedstawiciela PiS: - Dostaliście dzisiaj wynik 32 procent, gdzie Koalicja Obywatelska i PSL razem mają ponad 40 procent. Pokazuje to, że dzisiaj opozycja z wami wygrała.
Jak podkreślił, PiS przegrało "spektakularny pojedynek w Warszawie". - Rafał Trzaskowski przejechał po was walcem, zawrócił, jeszcze raz przejechał, zawrócił i jeszcze raz przejechał - ocenił.
"Strategia koalicyjna okazała się skuteczna"
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że czuje się "zdecydowanie wygrana". - Patrząc na mniejsze ugrupowania widać, że strategia koalicyjna okazała się skuteczna - powiedziała.
- Ja się cieszę z sukcesów Jacka Sutryka we Wrocławiu, który był kandydatem, wskazanym przez Nowoczesną. Bardzo się cieszę ze swojego rodzinnego miasta Łodzi, że Hanna Zdanowska zdobyła bardzo dobry wynik - mówiła.
Podziękowała wszystkim tym, którzy zagłosowali na kandydatów Nowoczesnej. - Ale dziękuję przede wszystkim tym wyborcom, którzy zagłosowali na Koalicję Obywatelską, dzięki czemu w bardzo wielu miastach było zwycięstwo w pierwszej turze - dodała.
"Kukiz'15 z głową podniesioną dostał ponad sześć procent"
Kandydat Kukiz'15 na prezydenta Warszawy Marek Jakubiak, który - według sondaży - zdobył 2,6 procent poparcia, powiedział: - Złożyłem mieszkańcom Warszawy ofertę, mieszkańcy wybrali i szacun pełen. Gratuluję panu prezydentowi Trzaskowskiemu.
Podkreślił jednak, że Kukiz'15 jest "najmłodszym ugrupowaniem - jedynym już dzisiaj - które samodzielnie stanęło do wyborów". - I z głową podniesioną dostaliśmy ponad 6 procent - podkreślił.
- Wszyscy ci politologowie, którzy mówili, że Kukiz nie ma żadnych szans, to powinni te swoje dyplomy teraz potargać i do kosza na śmieci wyrzucić - skomentował Jakubiak.
"Z PiS-em koalicji w sejmikach PSL zawierać nie ma zamiaru"
Piotr Zgorzelski podkreślał, że PSL "jest trzecią siłą polityczną w sejmikach".
- Chciałbym powiedzieć, że nie udało się PiS-owi - jak zapowiadał prezes Jarosław Kaczyński - pomalować samorządu na niebiesko. I bardzo dobrze, że samorządy są biało-czerwone. To jest właśnie ten przymiot samorządów terytorialnych, że ich nie da się pomalować na jeden kolor partyjny - mówił.
- Nie ma innej możliwości, niż budowania koalicji w sejmikach - i nie tylko - z ugrupowaniem, z którym współrządziliśmy w samorządzie od wielu lat - powiedział, pytany o ewentualną koalicję z Koalicją Obywatelską.
- Trudno sobie wyobrazić, abyśmy łączyli się z partią, która ustami swojej rzeczniczki mówiła, że Polskie Stronnictwo Ludowe należy wyeliminować. To jest stwierdzenie, które w katalogu mowy nienawiści jest bardzo wysoko, bo eliminowało się w czasie II wojny światowej narody i osoby, a PiS chciał wyeliminować Polskie Stronnictwo Ludowe i na szczęście im się to nie udało. Z pewnością z PiS-em koalicji w sejmikach Polskie Stronnictwo Ludowe zawierać nie ma zamiaru - podkreślił Zgorzelski.
"Jedyne ugrupowanie pozaparlamentarne, które osiągnęło wynik ponad pięciu procent"
Gościem wyborczej "Kawy na ławę" w TVN24 był również Krzysztof Gawkowski z SLD. Jak powiedział, SLD to "jedyne ugrupowanie pozaparlamentarne, które osiągnęło wynik ponad pięciu procent".
- To jest wynik, który nikogo nie satysfakcjonuje. To nie jest tak, że jest jakaś radość, optymizm, ale zrobiliśmy krok, który pokazuje, że nikt nas nie złożył w trumnie - mówił.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie gromadzić poparcie. Czy to jest poparcie, które kogoś satysfakcjonuje? Podkreślam nie. Trzeba lewicę będzie przedefiniować w dwóch momentach. Po pierwsze, zastanowić się co dalej, jeśli chodzi o odnowę programową, bo gdzieś zawodzimy, a po drugie definicję tego, czy tożsamościowo chcemy być w szerokiej koalicji, czy chcemy być projektem, który będzie samodzielnie szedł do przodu - zastanawiał się Gawkowski.
Pytany zatem, czy w wyborach do Parlamentu Europejskiego i w wyborach parlamentarnych, SLD pójdzie swoją drogą, czy dołączy do Koalicji Obywatelskiej, odparł: - Przed nami najpierw wybory do europarlamentu, to nie jest tak, że zdefiniowaliśmy scenę polityczną raz na zawsze i wybory do samorządu zamykają się jakąś ostateczną koalicją. Eurowybory będą znowu rządziły się innymi prawami.
Autor: kb//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24