Minister podszedł do mnie, uścisnęliśmy sobie dłonie i uroczystości od razu się zaczęły - mówił TVN24 prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Koen Lenaerts, który na zaproszenie polskiego rządu wziął udział w piątkowych obchodach Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. Do rozmowy ze Zbigniewem Ziobrą nie doszło, mimo że siedzieli niemal obok siebie. - Nie ma tego w programie - wyjaśnił Lenaerts.
W piątek odbyła się konferencja zorganizowana w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL z okazji Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych.
Wzięli w niej udział ministrowie sprawiedliwości z krajów Unii Europejskiej, przedstawiciele polskich władz państwowych, w tym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, oraz reprezentacje rządów krajów, które zmagały się z reżimem totalitarnym.
Pojawił się tam również na zaproszenie polskiego rządu prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Koen Lenaerts.
W rozmowie z TVN24 powiedział, że "nie mieli okazji się z spotkać" ze Zbigniewem Ziobrą. - Nie ma tego w programie - dodał.
Na uwagę, że siedzieli niemal obok siebie, Lenaerts odparł: - Tak, minister podszedł do mnie, uścisnęliśmy sobie dłonie i uroczystości od razu się zaczęły.
TSUE bada m.in. zgodność zmian w polskim sądownictwie autorstwa PiS z unijnym prawem. Chodzi m.in. o nową Krajową Radę Sądownictwa. - Wartości, o których rozmawiamy, zostały ustanowione na długo przed przystąpieniem Polski do Unii. I dlatego jest ważne, aby każdy kraj przestrzegał wspólnych zasad systemu prawnego - podkreślił prezes TSUE.
W piątek po południu Lenaerts spotkał się natomiast z prezydentem Andrzejem Dudą. Po rozmowach nie wydano żadnego oświadczenia.
Wniosek o wykluczenie prezesa TSUE
Według rozmówców tvn24.pl przyjęcie zaproszenia na uroczystości 23 sierpnia przez prezesa TSUE było zaskoczeniem dla polskiego rządu, którego relacje z unijnym trybunałem nie należą do łatwych.
W marcu tego roku Tomasz Szafrański, występujący przed TSUE jako pełnomocnik Ziobry, złożył wniosek o wyłączenie Koena Lenaertsa z postępowania w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego dotyczących niezależności nowej Krajowej Rady Sądownictwa od polityków.
Wyjaśnił, że chodzi m.in. o udział prezesa TSUE w konferencjach organizowanych w Polsce przez środowiska, które - jak zaznaczył - kontestują zmiany w wymiarze sprawiedliwości w naszym kraju. Trybunał nie zgodził się na wykluczenie swojego prezesa.
ZOBACZ MATERIAŁ MAGAZYNU "POLSKA I ŚWIAT":
Polskie sprawy przed TSUE
Pod koniec czerwca rzecznik generalny TSUE Jewgienij Tanczew wydał opinię na temat nowej, powoływanej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, w której stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".
Z tego powodu, jak ocenił, "Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości określonych w prawie Unii".
Po wakacjach jest spodziewany wyrok trybunału w tej sprawie.
Czytaj również: Sprawa pytań polskich sądów przed TSUE >
W 2018 roku TSUE nakazał Polsce zaprzestanie zwiększonej wycinki w Puszczy Białowieskiej, uznając, że naruszała ona unijne prawo.
W maju 2019 roku rzecznik generalny TSUE w sprawie kredytów frankowych zajął stanowisko bliższe kredytobiorcom, stwierdzając, że sąd krajowy nie może uznać umowy o kredyt frankowy za nieważną wbrew interesowi konsumenta.
Autor: js/tr / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24