Gościem "Faktów po Faktach" TVN24 był Zbigniew Pisarski, politolog i prezes zarządu Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, polskiego think tanku zajmującego się bezpieczeństwem międzynarodowym i polityką zagraniczną. Jest także założycielem Warsaw Security Forum - odbywającej się co roku konferencji poświęconej bezpieczeństwu i obronności.
Pisarski - po tegorocznej edycji Warsaw Security Forum - był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Mówił między innymi o tym, czego można się spodziewać po Rosji.
- Prowokacji obawiam się bardziej, natomiast rzeczywistego ataku mniej. Prowokacje, mam wrażenie, mają trochę taką funkcję jak w przyrodzie, że jak zwierzę jest osaczone, to szczeka głośno i pokazuje tak naprawdę tym samym swoje lęki, obawy, niepokoje - mówił Pisarski.
Wojna Putina "poza szczytowym momentem"
Jak stwierdził Pisarski, atmosfera na tegorocznym Warsaw Security Forum była "umiarkowanie optymistyczna", jeśli chodzi o rozwój sytuacji wojennej w Ukrainie. Gościem konferencji był między innymi generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
- Już to generał Kellogg powiedział, że Putin wie, że ta jego agresja na Ukrainę już jest poza szczytowym momentem, że on w tej chwili już będzie miał tylko trudniej, tylko gorzej - przekazał Pisarski.
Zwrócił uwagę, że Moskwa chciała zniszczyć infrastrukturę energetyczną Ukrainy, a obecnie to Rosjanie stoją w kolejkach po paliwo. - To jest taki najlepszy obraz tego, kto przegrywa, jaka jest dynamika w tej wojnie, kto ponosi olbrzymie koszty, również gospodarcze - ocenił ekspert.
Zdaniem Pisarskiego wszystkie karty są w rękach Zachodu, tylko wystarczy chcieć ich użyć. Przekazał, że zdaniem generała Kellogga Europa sama mogłaby swoimi siłami powietrznymi uzyskać przewagę na terytorium Rosji. - Tak naprawdę fakty pokazują, że Rosja jest pod olbrzymią presją - powiedział ekspert.
Ukraina stała się partnerem w przemyśle obronnym
Zbigniew Pisarski stwierdził, że Ukraina ma już na tyle rozwinięty własny przemysł obronny, że obecnie kontynuowałaby walkę nawet wówczas, gdyby przestała być wspierana przez Zachód. Podał przykład ukraińskich ataków na rosyjskie rafinerie.
- O ile na początku (pełnoskalowej inwazji - red.) Ukraina bez naszego wsparcia nie była w stanie w żaden sposób sobie poradzić, o tyle w tej chwili stała się już autonomicznym dostawcą rozwiązań technologicznych, których my chcemy używać na naszych poligonach doświadczalnych - zauważył. Podkreślił, że zna liczne przykłady współpracy między firmami z Ukrainy i NATO w branży zbrojeniowej.
W ocenie Pisarskiego dalsze wsparcie militarne dla Kijowa pozwoli Ukrainie wygrać, czyli "odepchnąć rosyjską inicjatywę, żeby oni zrozumieli, że im się już nie opłaca". Zaznaczył jednak, że Władimir Putin może być przeciwny negocjacjom pokojowym, gdyż boi się utraty władzy.
- Hasłem przewodnim tegorocznego Warsaw Security Forum było "Podzieleni przegramy". Do tego nie możemy dopuścić, dlatego tych, którzy są za tym, żeby nas osłabiać, tacy sąsiedzi jak Węgrzy czy Słowacy, muszą być również piętnowani - powiedział gość "Faktów po Faktach".
Autorka/Autor: fil/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters