Rozpoczęło się posiedzenie zarządu PO, który ma podjąć decyzję ws. ostatecznego kształtu list partyjnych w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że będą duże zmiany w stosunku do propozycji poszczególnych regionów. - Chcę pokazać, że Platforma wyciągnęła wnioski z ostatnich wyborów - powiedziała.
Kopacz zaznaczyła, że listy "to szeroka koncepcja". - Chcę pokazać, że Platforma wyciągnęła wnioski z ostatnich wyborów i ma w swoich szeregach ludzi, na których też chce postawić. Na "jedynkach" będą mocne lokomotywy, będzie też sporo nowych młodych twarzy - powiedziała Kopacz.
Wiceszefowa PO Hanna Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła z kolei, że cztery lata temu były zmiany na listach PO, będą także i teraz.
- Trzeba pokazać, że nie tylko funkcyjni mogą być liderami i niekoniecznie muszą mieć profity w postaci pierwszego miejsca na liście - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że dziś powinny być podjęte ostateczne decyzje.
Tomasz Lenz z PO powiedział przed posiedzeniem zarządu, że premier chce dać szansę startu w wyborach nowym osobom i zaproponować przewodniczącym regionów, by zrobili krok do tyłu i zrobiły miejsce osobom, które się sprawdziły.
Dodał, że po zarządzie PO, premier Kopacz poinformuje o ustaleniach władz partii.
Na piątkowym posiedzeniu zarządu PO pojawił się także Radosław Sikorski, który nie będzie się ubiegał o mandat posła. Były marszałek Sejmu nie chciał komentować zamieszenia wokół list wyborczych Platformy.
Po środowym zarządzie PO, który dyskutował o kształcie list wyborczych, premier Kopacz powiedziała dziennikarzom, że podczas posiedzenia przedstawiła "zupełnie nową koncepcję, jeśli chodzi o liderów list".
Zmiany na listach PO
A zapowiada się prawdziwa rewolucja na listach PO. Andrzej Biernat w środę stracił stanowisko p.o. sekretarza partii, a także pierwsze miejsce na liście w Sieradzu. Na czele listy Platformy w tym mieście ma pojawić się rzecznik rządu Cezary Tomczyk. Poseł Tomasz Tomczykiewicz ma ustąpić pierwszego miejsca w Katowicach ministrowi Marianowi Zembali.
Zmian ma być więcej - Rafała Grupińskiego w Poznaniu na pierwszym miejscu ma zastąpić Bożena Szydłowska, Jacka Protasiewicza we Wrocławiu Alicja Chybicka. Największym zaskoczeniem jest jednak fakt transferu Grzegorza Schetyny z Dolnego Śląska do Kielc. Ma on otworzyć tamtejszą listę PO.
Liderami list mają pozostać za to niektórzy ministrowie i wiceministrowie, których wcześniej rekomendowały na te miejsca władze poszczególnych regionów Platformy. To np. minister sprawiedliwości Borys Budka (Gliwice), wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera (Sosnowiec), oraz być może ministrowie: skarbu Andrzej Czerwiński (Nowy Sącz) oraz edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska, choć w przypadku tej dwójki decyzja jeszcze nie zapadła.
Autor: kło/ja,mtom / Źródło: tvn24.pl