To, co się wydarzyło wobec kobiet w ciągu ostatnich pięciu lat, będzie wymagało po zmianie władzy głębokiej reformy – powiedziała w "Tak jest" posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska. Przekazała, że jej partia w czwartek przedstawi stanowisko w sprawie aborcji. Senator Jacek Włosowicz (Solidarna Polska) ocenił, że "dopiero teraz, po miesiącach widzimy, jaką miał wartość" kompromis aborcyjny.
W środę rano zebrał się Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej, który ma przyjąć stanowisko partii w sprawie aborcji. Po kilku godzinach przerwano obrady. Zebrał się jednak zespół, który przygotowuje projekt stanowiska. Zostanie ono przegłosowane przez zarząd jeszcze w środę, prawdopodobnie wieczorem – wynika z informacji PAP. Wcześniej projekt wstępnego stanowiska przygotował zespół wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Impulsem do poruszenia tych kwestii był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października minionego roku zaostrzający przepisy w sprawie aborcji i spowodowane nim masowe protesty w kraju.
Pomaska: jutro przedstawimy stanowisko
O sytuacji społeczno-politycznej po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, kierowanego przez Julię Przyłębską, rozmawiali w "Tak jest" w TVN24 senator klubu Prawo i Sprawiedliwość Jacek Włosowicz (Solidarna Polska) i posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska (Platforma Obywatelska).
- Jutro przedstawimy stanowisko Platformy Obywatelskiej dotyczące w ogóle sprawy kobiet, praw kobiet. Taki cały pakiet rozwiązań, który będzie przede wszystkim odpowiadał na to, co zostało zniszczone przez obecną ekipę rządzącą przez ostatnie lata – przekazała Pomaska.
Jej zdaniem "to, co się wydarzyło wobec kobiet w ciągu ostatnich pięciu lat, będzie wymagało po zmianie władzy głębokiej reformy". - Między innymi o tym będziemy mówić. Będziemy mówić o kwestii edukacji seksualnej, że rząd zabrał dofinansowanie in vitro, rodzi się coraz mniej dzieci – powiedziała posłanka. - Rząd utrudnia dostęp do antykoncepcji, wprowadził receptę na antykoncepcję awaryjną – dodała.
Dopytywana o konkretne stanowisko w kwestii aborcji, oceniła, że "koncertujemy się na kwestii, która jest ważną, ale która powinna być na samym końcu tego procesu". - My chcemy, aby aborcji w Polsce było jak najmniej, żeby kobieta przede wszystkim miała wybór – dodała.
"Potrzeba nowej umowy społecznej"
Pomaska przekonywała, że "w związku ze złamaniem tego kompromisu aborcyjnego, który funkcjonował przez wiele lat w Polsce, potrzeba nowej umowy społecznej".
- Nowa umowa społeczna to jest nie tylko kwestia przerywania ciąży. To jest też wiele innych elementów, ale oczywiście zajmiemy również stanowisko w tej kwestii. Ono będzie czytelne – powiedziała.
Czy stanowisko PO będzie spójne? - Siłą Platformy Obywatelskiej zawsze było funkcjonowanie różnych skrzydeł. Jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe, nigdy nikt nikomu w Platformy Obywatelskiej nie odbierał prawa do własnego zdania i to się nie zmieni – powiedziała posłanka. Jak mówiła, "wiemy, że w obecnej sytuacji parlamentarnej nie ma niestety przestrzeni do tego, żeby taką nową ustawę uchwalić". - Ale mam poczucie, że Polki i Polacy oczekują od nas jasnego stanowisko w tej sprawie i jutro je zaprezentujemy – dodała.
Włosowicz: po miesiącach widzimy, jaką wartość miał kompromis aborcyjny
Jacek Włosowicz mówił natomiast, że "jak się okazuje, po wysłuchaniu werdyktu Trybunału, wiele osób - jak widzimy, obserwujemy to od kilku miesięcy - jest bardzo z niego niezadowolonych". - Również sporo osób, które podpisało się pod wnioskiem do Trybunału, teraz wyraża wątpliwości, czy postąpiłoby tak jeszcze raz – dodał.
O zbadanie konstytucyjności obowiązującego wcześniej prawa aborcyjnego zawnioskowała do TK grupa posłów PiS. Trybunał orzekł, że obowiązujący od 1993 roku tzw. kompromis aborcyjny jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
Jak mówił gość TVN24, "słuchając parlamentarzystów, ale szczególnie Polek i Polaków - Polki mają tutaj najbardziej donośny głos - widzimy, że potrzeba rozwiązania, które w pewien sposób (..) nawiązywałoby to tego kompromisu, który był".
- Dopiero teraz, po miesiącach widzimy, jaką miał wartość, że trwał przez tyle lat, jak wiele rozmów było wtedy potrzebne, żeby go osiągnąć – dodał.
"Konstytucjonaliści muszą podpowiedzieć nam, politykom, jakie prawne rozwiązanie znaleźć"
Senator zwracał uwagę, że nie da się "po prostu wrócić" do kompromisu aborcyjnego. - Z jednej strony musimy wiedzieć, jakie jest oczekiwanie społeczne, a z drugiej strony tęgie głowy prawne, konstytucjonaliści muszą podpowiedzieć nam, politykom, jakie prawne rozwiązanie znaleźć w sprawie ewentualnego zapisu, jeżeli dojdziemy teraz do takiego kompromisu, do jakiego udało się naszym poprzednikom dojść w latach 90. – dodał.
Na uwagę, że to Zjednoczona Prawica zakwestionowała kompromis, odparł: - Jeżeli mieliśmy zapisy prawne, które rzeczywiście łamały naszą konstytucję, to nie dziwię się niektórym posłankom i posłom, że nie przechodzili z tym do porządku dziennego, tylko złożyli takie zapytanie do Trybunału.
- Teraz zadanie przed nami to znalezienie rozwiązania, które byłoby zgodne po pierwsze z polskim prawem, ale najważniejsze – odpowiadało na oczekiwania naszego społeczeństwa, szczególnie Polek – dodał.
Senator klubu PiS dodał, że czeka "na stanowisko koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej". Jak ocenił, "możemy się tego spodziewać", że będzie ono wyrażało poparcie dla liberalizacji przepisów.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24