Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że przepisy, które umożliwiają wniesienie kasacji od umorzenia przez sąd sprawy wobec oskarżonego, który został ułaskawiony przez prezydenta, są niezgodne z konstytucją. Sprawa miała związek z ułaskawieniem w 2015 roku przez prezydenta byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego przepisy te naruszają zasadę podziału władzy i stanowią nieuprawnioną ingerencję w prerogatywy prezydenta. TK wydał środowe orzeczenie w składzie pięciu sędziów. Przewodniczącym był sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą Zbigniew Jędrzejewski.
Wyrok jest ostateczny.
"Kwestionowane przepisy naruszają zasadę podziału władzy"
Trybunał rozpatrzył zgodność z konstytucją trzech artykułów przepisu Kodeksu postępowania karnego, które stanowią między innymi, że "kasację na niekorzyść można wnieść jedynie w razie uniewinnienia oskarżonego albo umorzenia postępowania" w zakresie, "w jakim przepis ten dopuszcza możliwość wniesienia kasacji na niekorzyść oskarżonego w razie umorzenia postępowania z powodu zastosowania aktu łaski przez prezydenta".
TK uznał, że normy te są niezgodne z konstytucją. W ustnych motywach wyroku sędzia Zbigniew Jędrzejewski zaznaczył, że "kwestionowane przepisy naruszają zasadę podziału władzy i stanowią nieuprawnioną ingerencję ustawodawcy w sferę władzy prezydenta jako najwyższego reprezentanta państwa".
Trybunał stwierdził też, że jeżeli sąd umarza postępowanie z powodu zastosowania przez prezydenta aktu łaski, to niekonstytucyjne jest dopuszczenie weryfikacji tego rozstrzygnięcia. - Natomiast prezydent Rzeczypospolitej stosując prawo łaski, nie ingeruje bezpośrednio w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości - przekonywał sędzia Jędrzejewski.
Dodał przy tym, że akt podkonstytucyjny nie może uprawniać innego organu do kształtowania treści prerogatyw prezydenta określonej w konstytucji. - Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kwestionowane normy naruszyły przepisy dotyczące konstytucyjnego prawa łaski, w taki sposób, że dopuściły, by w systemie prawnym funkcjonowały normy, które umożliwiają poddanie prerogatywy prezydenta sądowej kontroli - mówił sędzia Jędrzejewski. Jego zdaniem rozwiązanie to "prowadzi do niedopuszczalnej kontroli kompetencji głowy państwa uregulowanych w konstytucji".
Skargę w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro. W swoim wniosku Ziobro zaznaczył, że dopuszczalność kasacji, na podstawie przepisów Kodeksu postępowania karnego w sytuacji umorzenia postępowania z powodu aktu łaski prezydenta prowadziłaby do niedopuszczalnej konstytucyjnie kontroli kompetencji głowy państwa, wyłącznie na podstawie aktu niższego rzędu.
Ułaskawienie byłego szefa CBA
Wniosek do TK o kontrolę konstytucyjną wpłynął na kanwie uchwały Sądu Najwyższego, który pod koniec maja 2017 roku uznał, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych. Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego miało związek z ułaskawieniem byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę w listopadzie 2015 roku, mimo że Kamiński nie został skazany prawomocnym wyrokiem. Po ułaskawieniu sąd okręgowy umorzył sprawę Kamińskiego przed rozpoznaniem apelacji, ale od tego umorzenia wpłynęły kasacje do Sądu Najwyższego.
W połowie lipca zeszłego roku TK rozstrzygnął już późniejszy wniosek prokuratora generalnego z 30 czerwca 2017 roku. Trybunał orzekł wtedy, że niekonstytucyjne jest nieuwzględnienie w przepisach Kodeksu postępowania karnego aktu łaski jako powodu niedopuszczalności dalszego prowadzenia sprawy karnej.
- Wykładnia gramatyczna wskazuje w sposób jednoznaczny, że prezydent może skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem, co skutkować powinno umorzeniem postępowania karnego - mówił w uzasadnieniu tamtego wyroku sędzia Jędrejek.
- Cieszę się z tego orzeczenia, które absolutnie uważam za trafne i właściwe. Oczywiście to orzeczenie zamyka wszelkie dyskusje, które się w tej sprawie toczą - mówił po tamtym wyroku prezydencki minister Paweł Mucha. Prezes TK Julia Przyłębska stwierdziła zaś, że Sąd Najwyższy powinien podjąć zawieszone postępowanie kasacyjne w sprawie Kamińskiego i je umorzyć.
Wniosek marszałka Sejmu oczekuje w Trybunale
Na wyznaczenie terminu rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny oczekuje natomiast jeszcze wniosek marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zbadanie sporu kompetencyjnego między prezydentem a Sądem Najwyższym w sprawie prawa łaski.
Z kolei grupa posłów PiS zaskarżyła instytucję zagadnień prawnych kierowanych przez sądy do SN, ale postępowanie w sprawie tego wniosku zostało w kwietniu umorzone przez TK, gdyż część posłów wycofała poparcie dla wniosku.
W końcu lipca zeszłego roku Sąd Najwyższy zdecydował, że sprawa kasacyjna w sprawie byłego szefa CBA będzie zawieszona do rozstrzygnięcia przez Trybunał skierowanej przez marszałka Sejmu sprawy sporu kompetencyjnego. Postępowanie kasacyjne w sprawie Kamińskiego i innych byłych szefów CBA zostało bowiem zawieszone 1 sierpnia 2017 roku. Sąd Najwyższy uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez TK sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem. Wskazał, że choć we wniosku marszałka Sejmu do Trybunału nie podano, że chodzi o sprawę byłych szefów CBA, "nie ulega wątpliwości, że chodzi właśnie o to postępowanie".
Byli szefowie CBA skazani
W marcu 2015 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego (dziś - koordynatora służb specjalnych) i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA, obecnie zastępcę koordynatora) na 3 lata więzienia, między innymi za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 roku. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelację, w listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech. Był to precedens - nigdy wcześniej prezydent nie ułaskawił nikogo przed prawomocnym wyrokiem sądu. W marcu 2016 roku SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prawomocnie umorzył sprawę. Od tego kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi. Wtedy właśnie sędziowie Sądu Najwyższego, do których kasacja trafiła, zadali pytanie prawne do składu siedmiu sędziów SN, a skład ten w końcu maja 2017 roku podjął uchwałę w sprawie prawa łaski.
Autor: akr//now//kwoj / Źródło: PAP