Wybory prezydenckie 2025. Late poll: Magdalena Biejat uzyskała 4,1 procent głosów

Magdalena Biejat
Biejat: Ta kampania to jest tylko początek
Źródło: TVN24

Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat uzyskała 4,1 procent głosów - wynika z badania late poll z 90 procent komisji wyborczych. Tyle samo zdobyła we wcześniejszym badaniu exit poll.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

W niedzielę o godzinie 21 zakończyło się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. W wyborach wystartowało 13 kandydatów. Kandydatka Lewicy i wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat uzyskała 4,1 procent głosów - wynika z badania late poll przeprowadzonego przez ośrodek Ipsos w 90 procentach komisji. Tyle samo zdobyła w badaniu exit poll.

Błąd oszacowania wyniku kandydata w badaniu late poll z 90 procent komisji to 1 punkt procentowy.

Biejat: to najlepszy wynik od lat w wyborach prezydenckich

Tuż po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników Biejat stwierdziła, że to najlepsze osiągnięcie Lewicy od lat w wyborach prezydenckich. Jak dodała, to także najlepszy wynik kobiety kandydującej na prezydenta.

Przyznała, że chciałaby, żeby jej wynik był lepszy. - To jest tylko dodatkowa motywacja, żeby pracować jeszcze ciężej - podkreśliła.

W trakcie wieczoru wyborczego kandydatka Lewicy podziękowała tym, którzy oddali na nią głos, a także swoim kontrkandydatom.

Magdalena Biejat
Magdalena Biejat
Źródło: Paweł Supernak/PAP

Biejat: ważne, żeby Trzaskowski przekonał wyborców lewicy

Magdalena Biejat, po zakończeniu wieczoru wyborczego, była pytana na antenie TVN24, czy poprze w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego.

- Bardzo chętnie spotkam się z Rafałem Trzaskowskim i porozmawiam z nim o tym, co jest ważne dla wyborców lewicy (...). W drugiej turze szczególnie jest ważne (...) dla Rafała Trzaskowskiego, żeby przekonał wyborców lewicy, że traktuje ich poważnie. Żeby pokazał im, że warto, żeby poszli do wyborów i żeby nie zostali w domu wtedy, kiedy trzeba będzie zabrać głos w drugiej turze. Chętnie pomogę mu w korekcie tego kursu w taki sposób, żeby te ważne dla lewicy i lewicowych wyborców sprawy uwzględnił - zaznaczyła.

Biejat podkreśliła jednocześnie, że Karol Nawrocki "nie ma co liczyć na lewicę". - Myślę, że wszyscy, którzy mnie dobrze znają, wiedzą doskonale, że nie mam absolutnie żadnej wspólnej płaszczyzny porozumienia z Karolem Nawrockim. Przypominam, że to ja zafundowałam Karolowi Nawrockiemu największy kryzys wizerunkowy w tej kampanii - dodała.

Komentując swój wynik, powiedziała, że "czeka jeszcze na ostateczne wyniki". - Oczywiście byłoby super, gdyby ten wynik był jeszcze lepszy, ale ten wynik to już jest bardzo silny potencjał, bardzo silny kapitał na przyszłość (...). Te wybory nie kończą się dzisiaj. To jest tylko początek - dodała.

- Mogę obiecać jedno. Ja się nie poddam, ja nadal będę coraz mocniej walczyć o to, żeby te lewicowe sprawy, lewicowy program, dostępne mieszkania, dobra ochrona zdrowia, świeckie państwo, wybrzmiały i w rządzie, i w polskiej polityce i żeby iść do przodu - oświadczyła.

biejat rozmowa o trzasku
Biejat: Wybory Lewicy pokazali w tej pierwszej turze, że warto, aby ich traktować poważnie
Źródło: TVN24

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Głośny polityczny rozwód i tęczowa flaga. Kim jest Magdalena Biejat

Magdalena Biejat, startując z poparciem Lewicy, kandydowała niejako obok rządu, który jej partia współtworzy - zachęcała do oddania na nią głosu tych, którzy chcą "dać obecnej władzy symboliczną żółtą kartkę za niezrealizowane obietnice".

Czytaj także: