Jacek Hoga kieruje fundacją, której celem jest wprowadzenie prawa do posiadania broni. W jednej z wypowiedzi ocenił, że "chłop pańszczyźniany miał więcej wolności" w tej kwestii niż obywatel RP. Co wiemy o poglądach Jacka Hogi, doradcy Sławomira Mentzena w zakresie wojskowości? Co sądzi o NATO, "opcji rosyjskiej" i obowiązkowym poborze?
- Sławomir Mentzen ogłosił, że jego głównym doradcą w zakresie wojskowości jest Jacek Hoga
- Hoga kieruje fundacją, której głównym celem jest wprowadzenie prawa do dostępu do broni
- Portal OKO.press rozmawiał o Hodze z polskimi wojskowymi. Żaden z nich nie kojarzy go ze współczesną armią
- W mediach społecznościowych Hoga pisał między innymi o "pseudozawodowym" Wojsku Polskim
- Moim głównym doradcą w zakresie wojskowości jest Jacek Hoga, prezes Fundacji Ad Arma - mówił w ubiegłym tygodniu Sławomir Mentzen w wywiadzie dla Kanału Zero. - Bardzo szanuję i cenię Jacka Hogę. Zresztą nie tylko ja, ale także wiele osób z polskiego świata wojskowości, wielu generałów, więc myślę, że to jest dobry doradca - wskazał w tym samym programie kandydat Konfederacji na prezydenta.
Cel: prawo do posiadania broni
Ze strony Fundacji Ad Arma dowiadujemy się, że powstała w 2015 roku, właśnie z inicjatywy Hogi. "Naszym celem jest przywrócenie wolności Polakom w kluczowej dziedzinie - obrony życia. Ponieważ jesteśmy wolnymi ludźmi mamy prawo do użycia siły w celu ochrony życia" - czytamy w zakładce "O fundacji". Niżej wskazano dwa filary jej działalności. Poza "rzetelnym informowaniem o rzeczywistych możliwościach obronnych państwa polskiego" jednym z nich ma być "szczególny nacisk na prawo do obrony życia przed nielegalną napaścią i prawo do posiadania broni".
"Chłop pańszczyźniany miał więcej wolności niż obywatel RP..." - to już komentarz Hogi pod wywiadem z Mentzenem, który prezes Fundacji Ad Arma opublikował w serwisie X 19 grudnia 2024 roku. - Wolny człowiek powinien mieć prawo do posiadania broni, nie tylko czarnoprochowej, ale też normalnej. To jest tak, jakby pozwolić jeździć Polakom samochodami, ale tylko zbudowanymi w pierwszej połowie XX wieku - mówił kandydat Konfederacji we wspomnianym wywiadzie.
Hoga stwierdził podczas rozmowy, że ludzie boją się w Polsce sięgać po broń, "bronić własnych żon, własnych dzieci, własnych majątków, ze względu na skutki prawne". Dodał, że "piękną rzeczą, którą mógłby zrobić" prezydent w tej kwestii, to zagwarantować publicznie, że "wszystkie osoby, które zostaną niesłusznie skazane" ze względu na przekroczenie obrony koniecznej, zostaną przez niego ułaskawione. - To jest sprawa zupełnie oczywista, wynikająca z mojej wizji państwa - odpowiedział mu kandydat Konfederacji.
W rozmowie z Radiem Maryja prezes Fundacji Ad Arma stwierdził, że "wszystkie narody wokół nas mogą mieć więcej broni". - Nawet rząd Federacji Rosyjskiej bardziej ufa swoim obywatelom, a nie jest to przecież rząd "z naszej bajki", nie są to ludzie, którzy chcą dawać wolność obywatelom. Nawet tam wolności obywatelskie w zakresie dostępu do broni są lepsze niż aktualnie w Polsce, co jest jeszcze spadkiem po PRL - kontynuował.
Jacek Hoga. Kim jest doradca Mentzena
Portal OKO.press przekazał we wtorek, że Jacek Hoga w przeszłości współpracował z innym kandydatem w tegorocznych wyborach prezydenckich - Grzegorzem Braunem. Hoga "wielokrotnie występował na spotkaniach z tym politykiem", a "w 2020 roku był jednym z panelistów zorganizowanej przez partię Brauna konferencji o zagrożeniach dla pokoju w Europie" - podaje OKO.press, wskazując, że innymi panelistami byli Andrzej Zapałowski, "obecnie poseł o poglądach radykalnie antyukraińskich" oraz Leszek Sykulski, lider Bezpiecznej Polski, do której postulatów należą m.in. normalizacja relacji z Rosją i Białorusią.
- Nie jestem wielkim demokratą - cytuje OKO.press wypowiedź Hogi ze wspomnianej konferencji. Portal wskazał, że prezes Fundacji Ad Arma, w przeszłości aktywny w polskich organizacjach monarchistycznych, przedstawiał się między innymi jako przedsiębiorca (w wyborach do Sejmu w 2007), historyk i nauczyciel (w wyborach samorządowych w 2010), czy strzelec sportowy, trener szermierki historycznej i myśliwy (w katolickich mediach w latach 2015-2018). Jak dodaje portal, teraz można znaleźć informacje, że Hoga jest historykiem wojskowości. Kiedy w ostatnich latach komentował w prawicowych mediach sprawy związane z obronnością czy wojną w Ukrainie, był jednak wielokrotnie przedstawiany po prostu jako prezes Fundacji Ad Arma.
Czy wojskowi kojarzą doradcę Mentzena
Jak mówił Sławomir Mentzen, Hogę ceni, poza nim, "wiele osób z polskiego świata wojskowości, wielu generałów". Portal OKO.press, powołując się na rozmowy z wojskowymi, podał we wtorek, że "niektórzy kojarzą" Hogę, "ale wyłącznie z działalności Fundacji Ad Arma, która od dawna współpracuje z ugrupowaniami i politykami skrajnie prawicowymi, w tym z Ruchem Narodowym, Partią Republikańską, partiami zakładanymi przez Janusza Korwin-Mikkego". Żaden rozmówca portalu nie kojarzy jednak Hogi ze współczesną armią.
Jacek Hoga o NATO
"Gazeta Wyborcza" w czwartek zwróciła uwagę na wypowiedzi doradcy kandydata w kwestiach dotyczących NATO. Przed rokiem w internetowym programie Polonia Christiana Hoga mówił, że "co do zdolności przemysłowych, sprzętowych od dawna walczy całe NATO, i to nie jest propaganda rosyjska". "Patrząc na kryzys wojskowości natowskiej, armie NATO są cieniem samego siebie, a do tego trzeba nałożyć kryzys kulturowy. Ufność, jaką pokładamy w procedury natowskie i sprzęt, może się nie przekładać na zdolność jednostek, bo w nich są jeszcze ludzie, bo po pierwsze, ich brakuje, a po drugie, standardy używania zaimków w stosunku do osób z problemami psychicznymi są ważniejsze niż sprawność" - cytuje jego słowa "GW". "W armiach nie rządzi merytokracja, a rządzi propaganda".
W ostatnich latach pisał w mediach społecznościowych między innymi, że "obecność Finlandii w NATO to dobra informacja dla Polski". Jednocześnie podważał zobowiązania Sojuszu wobec Polski: po tym, jak w styczniu 2022 roku BBC napisało o możliwym wówczas sojuszu Wielkiej Brytanii, Polski i Ukrainy, Hoga stwierdził na platformie X (ówczesnym Twitterze), że "sojusz RP-Banderowcy-GB to w praktyce unik NATO przed ewentualną pomocą NATO dla RP zaatakowanej lub zaangażowanej w konflikt".
OKO.press przypomina jego opinię z facebookowego profilu Ad Arma z 2021 roku, którą można obejrzeć w sieci. "Za ośrodek amerykańsko-żydowski uważam PiS, za ośrodek niemiecko-amerykański uważam pana Hołownię z panem Różańskim. (...) Nie mamy opcji rosyjskiej w Polsce i moim zdaniem to jest wielka tragedia, że nie mamy opcji rosyjskiej, bo to jest bardzo ważny ośrodek kompetencji i siły, kompetencji politycznej" - można tam usłyszeć między innymi. Jak jednak dodał, nie jest "zwolennikiem opcji rosyjskiej, ani amerykańskiej, ani żydowskiej, ani niemieckiej".
Hoga o poborze do wojska
Co "człowiek od wojska" Mentzena sądzi na temat poboru? W nagraniu, które zamieścił na X pod koniec marca, powołał się na wypowiedź gen. Jarosława Kraszewskiego o odwieszeniu poboru. - Tak, trzeba go koniecznie odwiesić - mówi Hoga. Najpierw pilotażowo, "na jakieś kilka, kilkanaście tysięcy osób wezwanych do odbycia zasadniczej służby wojskowej, nie dobrowolnej zasadniczej" - jak podkreślił. - Zasadnicza sugeruje, że nie jest dobrowolna - dodał. Pół roku takiej służby to absolutne minimum. Obecne wojsko określa jako "pseudozawodowe" i źle szkolone.
Hoga, obserwowany na X przez ponad osiem tysięcy osób, wypowiada się na tej platformie na rozmaite tematy. Ostatnio, wzorem Trumpa, rozważał likwidację MEN. "Patrząc na 'produkty' naszego systemu edukacji, zarówno w postaci polityków, jak i ich wyborców powinniśmy wziąć przykład z Trumpa i zlikwidować Ministerstwo Edukacji Narodowej. Głupiej nie będzie, za to uczciwiej i taniej. Wtórny analfabetyzm nie jest lepszy od zwykłego" - napisał.
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: OKO.press, Wyborcza.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Jastrzebowski/East News