W obliczu zagrożenia płynącego ze strony Rosji może zostać ogłoszony w tym tygodniu nowy sojusz trójstronny, który połączy Wielką Brytanię, Ukrainę i Polskę - podaje ukraińska redakcja BBC, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Strony uzgadniają szczegóły umowy - informuje nadawca.
W tym tygodniu może pojawić się nowy sojusz w dziedzinie bezpieczeństwa i polityki, łączący Wielką Brytanię, Polskę i Ukrainę. Źródła ukraińskiej redakcji BBC podają, że do Kijowa może przybyć brytyjski premier Borys Johnson. We wtorek w ukraińskiej stolicy wizytę złoży zaś polski premier Mateusz Morawiecki. BBC twierdzi, że może być to związane z ogłoszeniem powstania nowego sojuszu. "Poważnie pracujemy nad tą opcją, ale rozmowy trwają, uzgadniamy szczegóły" - przekazało źródło w biurze prezydenta Ukrainy.
Nowy układ zapowiedziany przez Wielką Brytanię
Głównym zadaniem nowego sojuszu ma być przeciwdziałanie rosyjskiemu zagrożeniu i wspólna praca na rzecz przyszłości europejskiego bezpieczeństwa - pisze BBC. Jak dodaje, podstawami do jego stworzenia są narastające zagrożenie na ukraińskich granicach oraz fakt dostarczania broni Ukrainie przez Wielką Brytanię.
Jako pierwsza o nowym sojuszu mówiła minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss 21 stycznia w czasie swojej wizyty w Australii - wskazuje serwis. Według BBC Ukraina zainicjowała nowy format współpracy na początku grudnia. Ma być to część strategii małych sojuszy.
Trójstronny sojusz "wygląda logicznie"
Serhij Sołodki z ukraińskiego centrum Nowa Europa ocenia, że sojusz "wygląda logicznie". Kijów otrzymuje od Londynu jedno z największych wsparć w sektorze wojskowym i bezpieczeństwa, a Polska jest zainteresowana, by Ukraina wzmacniała swój potencjał obronny - zwraca uwagę BBC. "Pogłębienie współpracy tych trzech państw wydaje się naturalne. W końcu są tam dwa kraje, które poważnie traktują zagrożenie ze strony Rosji i w różnym stopniu je odczuły" - dodaje.
Według ukraińskiego eksperta do spraw brytyjskich Ołeksandra Krajewa taki sojusz jest częścią brytyjskiej strategii przywrócenia wpływu na świecie i w regionie po brexicie. Dodaje, że Londyn, Warszawa i Kijów dodatkowo aktywnie przeciwdziałają rosyjskiemu zagrożeniu. Krajew zaznacza jednocześnie, że wszystkie te trzy stolice mają też pewne "pretensje" do Unii Europejskiej.
Eksperci nie wykluczają też, że inne kraje wschodniej flanki będą chciały dołączyć do nowego formatu. "Mapa nowego sojuszu, która przedstawia logistykę dostarczania brytyjskiej broni na Ukrainę, jest pierwszym i najbardziej oczywistym skutkiem jego funkcjonowania" - podkreśla BBC.
Na tle zagrożenia rosyjską agresją Londyn dostarczył do Kijowa wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych NLAW. Według mediów brytyjskich loty z uzbrojeniem odbyły się okrężną drogą - przez Morze Północne oraz nad Danią i Polską, gdyż Niemcy nie wyrażają zgody, by broń była transportowana przez ich przestrzeń powietrzną.
Źródło: PAP, BBC