Na Rafała Trzaskowskiego głosowali mieszkańcy największych miast, najlepiej wykształceni, na kierowniczych stanowiskach. To nie zaskakuje. Jednak uczniowie, studenci, ludzie przed trzydziestką "odpłynęli" do Adriana Zandberga i Sławomira Mentzena. Ekspert wyjaśnia, co mogło być powodem.
Według sondażu late poll Ipsos dla TVN24, Polsat News i TVP na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 31,2 procent wyborców. Spośród tych, którzy postawili na niego w wyborach prezydenckich w 2020 roku, w tym roku ponownie zagłosowało na kandydata Koalicji Obywatelskiej aż 71,1 procent. Ale to tylko jedna z nielicznych dobrych wiadomości dla niego, jeśli chodzi o kategorie grup wyborców. W drugiej turze ma dużo do nadrobienia.
Najwięcej zwolenników Trzaskowski miał wśród osób w wieku 60+ - 42,5 procent. Im młodszy wyborca, tym rzadziej oddawał na niego głos. Kandydat KO zebrał najmniej głosów od najmłodszych wyborców, w grupie 18-29 lat - tylko 13 procent. Zdaniem dr. Michała Kotnarowskiego, socjologa i politologa z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, to jedyna zaskakująca rzecz w porównaniu do wyborów prezydenckich z 2020 roku - wiek wyborców Trzaskowskiego.
Ekspert: "szedł szeroko, ale czy zatroszczył się specjalnie o problemy młodych?"
- W poprzednich wyborach Trzaskowski miał podobną ilość wyborców w każdym przedziale wiekowym. Teraz widać wyraźnie, że stracił młodych. Odpłynęli do Zandberga i Mentzena - mówi dr Kotnarowski. Czy Trzaskowski zrobił błąd w trakcie kampanii, odpuszczając sobie ten elektorat? - Szedł szeroko, starał się być dla wszystkich sympatyczny, miły, ale czy zatroszczył się specjalnie o problemy młodych? Nie zauważyłem. Może jego sztabowcy uznali, że jest to na tyle nieliczny elektorat, że można się nimi nie zajmować. Tymczasem Zandberg, Biejat, Mentzen wyraźnie zwracali się do młodych. Ich poparcie zdobyła także Joanna Senyszyn - zauważa socjolog.
Ekspert uważa, że w drugiej turze to właśnie młodzi mogą zadecydować, kto będzie prezydentem. Jeśli pójdą głosować. - W 2020 roku Trzaskowski miał w grupie 18-29 lat dużo większe poparcie niż Andrzej Duda - porównuje dr Kotnarowski. Wtedy według Ipsosu w pierwszej turze w tym najmłodszym elektoracie Trzaskowski miał 24,3 procenta głosów, a Duda - 20 procent.
Wziął elektorat z dużych miast, lepiej wykształcony
Częściej na Rafała Trzaskowskiego głosowały kobiety (34,1 procenta) niż mężczyźni (28 procenta).
Sondaż Ipsos wskazuje, że poparcie dla kandydata KO rośnie wraz z wykształceniem wyborców. I tak: wśród osób z wykształceniem podstawowym dostał 16 procent głosów. Wśród tych z wykształceniem zawodowym - 22,1 procenta. Wśród osób z wykształceniem średnim i pomaturalnym - 28,9 procenta. A wśród osób z licencjatem i wykształceniem wyższym - 38,6 procenta.
Jeśli chodzi o kryterium zawodowe, Trzaskowskiego najchętniej widzieliby jako prezydenta emeryci (42,3 procenta), a w drugiej kolejności właściciele firm (37,5) oraz osoby na stanowiskach kierowniczych, dyrektorzy, kierownicy, specjaliści (37,4). Najrzadziej - rolnicy (12,2 procent). Niewielu więcej uczniów i studentów (16,1) oraz robotników (17,4). Trzaskowski nie cieszył się także dużym poparciem wśród osób bezrobotnych (19,6 procent).
Zdecydowanie wygrał w największych miastach. W tych liczących powyżej 500 tysięcy mieszkańców zebrał 40,7 procenta głosów, w miastach od 200 do 500 tysięcy mieszkańców - 42,9 procenta.
Gdzie wygrał, gdzie przegrał Trzaskowski
Prezydent Warszawy zdobył w województwie mazowieckim 32,7 procenta głosów, wygrywając w tym regionie. Ale najlepszy wynik, zostawiając w tyle Karola Nawrockiego i resztę kandydatów, zrobił w województwie lubuskim - 41,9 procent. Na pierwszym miejscu był także w województwach: zachodniopomorskim (40,3 procenta), pomorskim (39,9 procenta), warmińsko-mazurskim (38,1 procenta), kujawsko-pomorskim (35,4 procenta), opolskim (35 procenta), wielkopolskim (35,3 procent), dolnośląskim (34 procenta), śląskim (32,9 procenta).
Najmniej głosów dostał na Podkarpaciu (18,4 procent), w województwie lubelskim (21,7 procenta) i świętokrzyskim (22,3 procent). Tam zdecydowanie pokonał go Karol Nawrocki.
Co musiałby zrobić Trzaskowski w najbliższych dniach pozyskać więcej wyborców, szczególnie młodych? Profesor Mikołaj Cześnik z Uniwersytetu SWPS odpowiada: - Zapewne łatwiej jest "domobilizować" tych, którzy jeszcze nie są zmobilizowani i nie poszli teraz do urn. Wygląda na to, że ma rezerwy w stosunku do tego, co dostał w pierwszej turze w 2020 roku. Natomiast trudniejsze zadanie to gra o trzy miliony wyborców Sławomira Mentzena, bo to może być broń obosieczna. Jeśli za bardzo zacznie ich do siebie przyciągać, może stracić którychś dotychczasowych wyborców albo tych "pewnych", czyli tych, którzy przejdą od Biejat, Hołowni czy Senyszyn - analizuje ekspert.