Zakończyliśmy pracę nad paktem senackim. Pozostały nam tylko do uzgodnienia nazwiska, ale wiemy już, jak on będzie wyglądał, w jakiej formule pójdziemy - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w poniedziałek europoseł Robert Biedroń (Lewica), pytany o plany opozycji na wybory parlamentarne. Dodał, że opozycji jest na dzisiaj bliżej niż dalej do wspólnej listy.
Eurodeputowany, lider Wiosny Robert Biedroń (Lewica) przekazał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że obecnie opozycja jest "bliżej" niż dalej od utworzenia wspólnej listy na wybory parlamentarne.
Biedroń: zostało to już uzgodnione
- Zakończyliśmy pracę nad paktem senackim. Pozostały nam tylko do uzgodnienia nazwiska, ale wiemy już, jak on będzie wyglądał, w jakiej formule pójdziemy - powiedział.
Dodał, że wiadomo już, ile miejsc przypadnie każdej partii. - Zostało to już uzgodnione - oznajmił Biedroń. Dopytywany o szczegóły stwierdził, że "przyjdzie czas, żeby to oficjalnie ogłosić, ale te uzgodnienia już zapadły". Zastrzegł, że nie ma jeszcze konkretnych ustaleń, co do podziału w poszczególnych okręgach, "ale jest pula co do tego, jak się podzielimy w tym pakcie senackim".
Ocenił przy tym, że w sprawie wspólnej listy "trzeba podjąć decyzję w ostatnim możliwym terminie". - Lewica jest za tym, żeby nie zamykać żadnej z dróg, żeby szukać współpracy, która pozwoli nie tylko przejąć władzę, ale także przeprowadzić (…) reformy - dodał Biedroń.
Co z pieniędzy z UE? "Zdradzę kulisy rozmów z Reyndersem"
Gość TVN24 komentował również kwestię wypłaty unijnych środków dla Polski w ramach KPO. - Chciałbym, żeby był przelew z Brukseli. Tego życzę Polsce i Polakom - powiedział.
Pytany, czy z rozmów Lewicy z unijnymi politykami wynika, że jesteśmy bliżsi czy dalsi od otrzymania pieniędzy, Biedroń odparł: - Wydaje się, że jeszcze dalsi niż byliśmy do tej pory. Mówię to oczywiście ze smutkiem, ponieważ ta donkichoteria rządu PiS-u doprowadziła do tego, że dzisiaj praktycznie siedzimy już w narożniku, jeśli chodzi o Unię Europejską i nie mamy żadnych szans, żeby tutaj mieć jakieś większe pole manewru - dodał eurodeputowany.
- Mieliśmy spotkania z komisarzami, miedzy innymi z Didierem Reyndersem odpowiadającym za praworządność. Komisarz powiedział jasno i wyraźnie: zrobiliśmy wszystko, otworzyliśmy jak najszerzej się dało możliwości negocjacji. Dzisiaj piłeczka jest w stu procentach po stronie rządu - kontynuował.
Dopytywany, czy negocjacje między rządem i Brukselą jeszcze trwają, Lider Wiosny odpowiedział: - Zdradzę teraz kulisy rozmów z Didierem Reyndersem. Otóż pojawiło się tam słowo, że jest nadzieja i postęp w rozmowach.
Biedroń: dało to nadzieję, że rząd PiS zaczyna się opamiętywać
- Nie wiem, jaka to jest nadzieja i postęp, na pewno nie wymiana (Konrada) Szymańskiego na (Szymona Sękowskiego) vel Sęka, bo to na pewno nie pomoże w tych negocjacjach, ale dało to nadzieję na to, że być może rząd PiS-u w jakiś sposób zaczyna się opamiętywać, że to prowadzi do katastrofy. Więc ta nadzieja powinna dzisiaj być przez nas wszystkich wzmacniana - dodał europoseł w "Rozmowie Piaseckiego"
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24