Dworczyk o wyborach kopertowych. Joński: pandemia niepamięci trwa

dworczyk justyna
Dworczyk: premier był w kontakcie, bezpośrednim dialogu z ministrami i nie otrzymywał niepokojących informacji
Źródło: TVN24

Były szef KPRM Michał Dworczyk zeznał przed komisją śledczą do spraw wyborów korespondencyjnych, że według jego wiedzy w owym czasie "premier Mateusz Morawiecki nie otrzymał informacji od ministrów na temat problemów z funkcjonowaniem Poczty Polskiej czy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych". - Pandemia niepamięci dalej trwa u polityków PiS-u - komentował później przewodniczący komisji Dariusz Joński.

We wtorek sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych kontynuowała przesłuchanie byłego szefa KPRM Michała Dworczyka.

Dworczyk powiedział, że zlecenie przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych w 2020 roku nie mieściło się w ówczesnym porządku prawnym. - Nie było przepisów, które by pozwalały na takie sformułowanie decyzji. Natomiast podjęcie działań mających na celu przygotowanie się do tych wyborów było jak najbardziej dopuszczalne. I dlatego tak zostało to sformułowane w decyzji, którą podpisał Prezes Rady Ministrów - mówił Dworczyk.

Tak relacjonowaliśmy wtorkowe przesłuchanie Michała Dworczyka w tvn24.pl

Dworczyk: każdy minister jest odpowiedzialny za swój obszar działania

Na pytanie, czy może wyjaśnić różnicę zakresu usług, jakie miała wykonać Poczta Polska przy przeprowadzeniu wyborów i przygotowaniu przeprowadzenia wyborów, szef KPRM odparł, że tego niestety "zrobić nie może". - Dlatego, że ta decyzja wskazywała ministra aktywów państwowych jako organ, który ma podpisać umowę z Pocztą Polską, w której zostanie precyzyjnie dookreślony zakres działań, o które pan pyta, oraz koszt tych działań - mówił Dworczyk.

CZYTAJ TEŻ: "Apeluję, żeby się pan uspokoił". Spięcie na posiedzeniu komisji

Były szef KPRM wskazał, że w Polsce ustawa określa zakres kompetencji poszczególnych ministrów. - Każdy minister jest odpowiedzialny za swój obszar działania. Premier może prosić o informację poszczególnych ministrów, ale ci ministrowie i tak podejmują w ramach swoich konstytucyjnych możliwości działania w swoim dziale - powiedział Dworczyk.

Dworczyk: nie prowadziliśmy żadnych działań, które byłyby poza prawem

- W czasie, o którym rozmawiamy, pan premier - według mojej wiedzy - nie miał informacji od panów ministrów na temat problemów związanych, czy to z funkcjonowaniem Poczty, czy z funkcjonowaniem Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW) - dodał.

Dworczyk powiedział też, że według jego wiedzy rządzący w owym czasie nie prowadzili żadnych działań, które "były poza prawem". - Zresztą w tej sprawie wypowiedział się Sąd Rejonowy miasta stołecznego Warszawy - dodał.

dworczyk justyna 2
Dworczyk: nie prowadziliśmy żadnych działań, które byłyby poza prawem
Źródło: TVN24

Joński: pandemia niepamięci dalej trwa u polityków PiS-u

Zeznania komentował później w rozmowie z dziennikarzami przewodniczący komisji Dariusz Joński. - Pandemia niepamięci dalej trwa u polityków PiS-u. Na szczęście są dokumenty, które zdobywamy z każdym tygodniem. Jesteśmy bogatsi nie tylko o maile, które tutaj przedstawiamy, ale też o dokumenty, które będziemy w najbliższym czasie przedstawiać - powiedział. 

Dodał, że z dotychczasowych zeznań wyłania się "totalny chaos", jaki miał panować w rządzie w związku z planowaną organizacją wyborów. 

marcin 1
Joński: pandemia niepamięci dalej trwa u polityków PiS-u
Źródło: TVN24

Sam Dworczyk tłumaczył, że jeżeli chodzi o brak jego wiedzy, "to dotyczy to zakresu działania innych organów państwa, a nie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów". - Akurat w tej sprawie w mojej opinii wypowiadałem się dosyć precyzyjnie. Oczywiście zdarzały się sytuacje, w których szczegółów nie pamiętałem, ale to, co było w zakresie moich obowiązków pamiętam i odpowiadałem precyzyjnie na pytania parlamentarzystów - mówił. 

marcin 2
Dworczyk: jeżeli chodzi o brak wiedzy, to dotyczy to zakresu działania innych organów państwa, a nie KPRM
Źródło: TVN24

Jabłoński wykluczony z prac komisji, zostanie wezwany na świadka

Jednocześnie komisja śledcza zdecydowała o wykluczeniu z jej prac posła PiS-u Pawła Jabłońskiego. Miało to związek z ujawnioną treścią maila, z którego wynika, że Jabłoński miał konsultować uchylenie decyzji ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego po tym, jak wybory się nie odbyły. W głosowaniu nad wykluczeniem nie wzięli udziału posłowie PiS, którzy wyszli z sali.

Oprócz tego podjęto decyzję o wezwaniu Jabłońskiego przed komisję w charakterze świadka.

Przesądził "bardzo niepokojący mail". Jabłoński wykluczony z prac komisji, zostanie wezwany na świadka

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: