- Karol Nawrocki, który zwyciężył w wyborach prezydenckich, deklarował w czasie kampanii, że "nie widzi" Ukrainy w NATO i UE. Podpisał też deklarację Sławomira Mentzena, w której oświadczał, że "nie podpisze ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO".
- Andrzej Duda tymczasem wyrażał poparcie dla dążenia Kijowa do stania się członkiem Sojuszu.
- W poniedziałek obecny prezydent odniósł się do poglądów swojego następcy w tej kwestii.
W poniedziałek, podczas wizyty w Wilnie na szczycie państw B9 oraz nordyckich, z udziałem prezydenta Ukrainy i szefa NATO, prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu litewskiej telewizji publicznej LRT.
Rozmowę opisano w komunikacie na stronie Kancelarii Prezydenta. Duda skomentował w niej między innymi wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce i mówił o nadchodzącej prezydenturze Karola Nawrockiego.
"Mam inne spojrzenie". Duda o stosunku Nawrockiego do Ukrainy w NATO
Duda zapytany o negatywny stosunek Nawrockiego do idei przyjęcia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej powiedział, że ich przyszła wspólna rozmowa będzie dotyczyła tych tematów.
- Mam inne spojrzenie na te kwestie. Ono wynika między innymi z doświadczenia prezydenckiego z prawie dziesięciu lat i wiedzy, jaką przez te lata zgromadziłem. Na pewno będę chciał tą wiedzą się podzielić - zapewniał Duda. - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z fotela prezydenckiego świat wygląda trochę inaczej - dodał.
Przyznał też, że jest pozytywnie nastawiony do wizji prezydentury Karola Nawrockiego. - Jestem bardzo usatysfakcjonowany tym wynikiem. Wierzę, że Karol Nawrocki dalej będzie prowadził polskie sprawy. Obaj wychodziliśmy z tego samego obozu politycznego, mam więc nadzieję na kontynuację idei współpracy w naszej części Europy - podkreślił.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Prezydent przekazał również, że podczas rozmowy z Karolem Nawrockim będzie doradzał mu kontynuowanie dobrych relacji Polski z Litwą. Jak informował wcześniej tego dnia Duda, jego rozmowa z Nawrockim ma odbyć się we wtorek wieczorem.
Autorka/Autor: akr/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Błasikiewicz/KPRP