"Pożegnam się z Wojtkiem Pszoniakiem na swój sposób"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Grażyna Torbicka wspomina Wojciecha Pszoniaka. "To odejście postaci ikonicznej"
Grażyna Torbicka wspomina Wojciecha Pszoniaka. "To odejście postaci ikonicznej"TVN24
wideo 2/8
Grażyna Torbicka wspomina Wojciecha Pszoniaka. "To odejście postaci ikonicznej"TVN24

Nie ma już takich aktorów. O Pszoniaku można mówić tylko z podziwem - przyznał rektor Akademii Teatralnej w Warszawie, profesor Wojciech Malajkat. Pożegnam się z Wojtkiem Pszoniakiem na swój sposób. Pożegnam go ukłonem takim, jakim aktorzy żegnają publiczność po zakończeniu przedstawienia - powiedział aktor Janusz Gajos. Zmarłego Wojciecha Pszoniaka wspominają ludzie kultury i mediów. - Nie wyobrażam sobie innego Robespierre'a i Korczaka niż Wojtek Pszoniak - powiedziała dziennikarka Grażyna Torbicka.

W poniedziałek rano zmarł wybitny aktor Wojciech Pszoniak. Znany z "Ziemi obiecanej", "Dantona" oraz "Wesela", był także międzynarodowym aktorem teatralnym. Miał 78 lat.

"Nie wyobrażam sobie innego Robespierre'a niż Wojtek Pszoniak"

Aktora wspominała na antenie TVN24 dziennikarka Grażyna Torbicka. - Wojciech Pszoniak był wyjątkową postacią w naszej kulturze ze względu na to, jak traktował aktorstwo. Odejście Wojtka Pszoniaka to odejście postaci ikonicznej w polskim aktorstwie. Mamy jeszcze takich aktorów i aktorki, ale jest ich coraz mniej - mówiła.

Torbicka zaznaczyła, że aktor traktował swój zawód "jako sztukę zrozumienia człowieka", czyli - jak tłumaczyła - "przez postaci, które grał, chciał nas i siebie lepiej zrozumieć z nadzieją, że przez tę refleksję podobna myśl pojawi się u widzów".

- On bardzo precyzyjnie dobierał role. Nie decydował się na granie postaci, przez które wiedział, że nie będzie mógł nam wiele powiedzieć. To było dla niego bardzo ważne i to powoduje, że nie wyobrażam sobie innego Robespierre'a niż Wojtek Pszoniak, innego Korczaka niż Wojtek Pszoniak - przyznała. - Aktorstwo i tworzenie postaci było dla niego sposobem dialogu, rozmowy o nas, o ludziach, o świecie - dodała.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Odejście Pszoniaka "stratą dla teatru, kultury, całego naszego społeczeństwa"

W TVN24 swojego kolegę wspominał także aktor, reżyser i dyrektor artystyczny Teatru Narodowego Jan Englert. - To jest strata dla całego środowiska, dla całej kultury polskiej - powiedział. - Był twórcą. Nie był zjadaczem chleba, starał się być aniołem - dodał.

Stwierdził, że Pszoniak pochodził z pokolenia, które mówiło o sobie "trochę megalomańsko, że jesteśmy inżynierami dusz, a nie błaznami". - Prawda leży pośrodku. Wojtek, który był wielkim aktorem dramatycznym, potrafił być również i błaznem. Potrafił również karykaturować wiele postaci, wiele ról, w których grał - mówił Englert.

- Był świetnym kolegą, lubianym bardzo. Jego odejście to jest niewątpliwie jeszcze jedna strata dla teatru polskiego, polskiej kultury, i myślę, że całego naszego społeczeństwa, którą ciężko będzie wypełnić - ocenił reżyser.

Opowiadał, że kilka razy grał z Pszoniakiem, a także raz go reżyserował. - Człowiek cały czas miał uczucie, że ta elektryczna maszynka cały czas się żarzy. On nie pozwalał sobie na chwilę spokoju w czasie pracy. Był cały czas na podniesionych stanach emocjonalnych i intelektualnych również. To zawsze było inspirujące - powiedział. Dodał, że swoją "nadpobudliwość, nadnerwowość" uspokajał przez gotowanie, które było jego hobby. - Miał pewien rodzaj twórczego ADHD, które w życiu może przeszkadzać, ale w sztuce, w twórczości jest niezwykłe - dodał Englert.

- Wiemy wszyscy, że wszyscy prędzej czy później odchodzą, ale za każdym razem boli. Raz boli bardziej, raz boli mniej. W tym wypadku boli bardzo - podsumował Englert.

"To jest strata dla całego środowiska, dla całej kultury polskiej"
"To jest strata dla całego środowiska, dla całej kultury polskiej"

Był aktorem, "który nie naśladował nikogo"

O zmarłym aktorze mówił także dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie, Maciej Englert, brat Jana Englerta.

- To niezwykle smutna wiadomość, że ktoś z naszej starej gwardii znowu nas opuścił... Do Wojtka to wyjątkowo nie pasuje, dlatego że był samym żywiołem w gruncie rzeczy. Ja poznałem go najpierw na scenie, potem w życiu, później spotkaliśmy się w filmie. Od pierwszej chwili widać było, że mamy do czynienia z człowiekiem niezwykłym, z aktorem niezwykle oryginalnym, obdarzonym radością grania, a jednocześnie mądrością. Nie tylko zawodową, ale i mądrością człowieka zwykłego, który potrafił we wszystkim zachować tę perspektywę - powiedział.

Englert Pszoniaka nazwał "całkowicie oryginalnym aktorem". - Aktorem, który nie naśladował nikogo, sam wszystko tworzył w sobie, w myślach i w gruncie rzeczy stał się takim niezależnym bytem aktorskim. I za każdym razem z radością patrzyłem, jak on buduje swoje role, z czego je buduje, z jakiej prawdziwości, z jakich przemyśleń i z jakiej formy, która czasem nawet była "nadgraniem", ale zawsze się utrzymywała w formie - opisywał.

Był aktorem "bardzo wyrazistym, odważnym"

O Pszoniaku w TVN24 mówiła również reżyserka Agnieszka Holland. - Bardzo współczuję Basi Pszoniak przede wszystkim, która jest wspaniałą osobą i najlepszą partnerką, jaką może sobie artysta wyobrazić. Trudno mi sobie wyobrazić teraz, co ona czuje. Jestem myślami z nią przede wszystkim - mówiła.

- Wojtek był zupełnie unikalny. Był wspaniałym aktorem, bardzo wyrazistym, odważnym. Jednocześnie jego osobowość, jego cała istota do tych ról przenikała. To nie był taki aktor, jak na przykład Andrzej Seweryn, że po każdej roli się zmienia, że jest właściwie nie do poznania. To był zawsze Wojtek jednocześnie. Wojtek był nie tylko aktorem, ale i gwiazdą. Jego osobowość, jego charyzma była tak wyjątkowa i tak niepowtarzalna, że trudno sobie wyobrazić, że można by było go kimś zastąpić, żeby była jakaś możliwość porównania do kogokolwiek innego - powiedziała.

Stwierdziła, że Pszoniak "był przede wszystkim fantastycznym człowiekiem". - Zawsze można było na niego liczyć, zawsze był ciekawy świata, ciekawy ludzi. Zawsze był taki jakby zachłanny na rzeczy, które można wspólnie robić - dodała.

Wspominała, że przez jakiś czas mieszkała bardzo blisko Wojciecha i Barbary Pszoniaków we Francji. - Oboje byli takim wielkim oparciem dla mnie i też dla Kasi, mojej córki, wtedy jeszcze dziesięciolatki - mówiła.

- Nie wiedziałam, że ta choroba jego się tak bardzo posunęła. Tak się złożyło, że w związku z moją pracą za granicą dłuższą i potem tym lockdownem nie miałam żadnych wieści od nich. Nie wiedziałam, że jest źle. Jest to wielka strata i smutek i dla widzów, dla historii polskiego kina i teatru, ale przede wszystkim dla bliskich - stwierdziła.

Znany z ekranu i teatru. Wspomnienie Wojciecha Pszoniaka
Znany z ekranu i teatru. Wspomnienie Wojciecha PszoniakaTVN24

"Nie ma już takich aktorów"

O zmarłym mówił także tego dnia rektor Akademii Teatralnej w Warszawie, profesor Wojciech Malajkat. - To straszna wiadomość - przyznał. - Właściwie nie wiem, co powiedzieć, bo odszedł człowiek bardzo nam bliski, oddany szkole (Akademii Teatralnej - PAP), studentom, sprawom uczenia. Pasjonat tego zajęcia - dodał. - Był moim przyjacielem, z którym grałem i po prostu nie wiem, jak się otrząsnąć. Trudno pojąć tę wiadomość, jeszcze w tak trudnym czasie - powiedział. Pytany o to, którą z ról Pszoniaka zapamiętał, prof. Malajkat odpowiedział, że "wszystkie". - To był aktor, podobnie jak Marek Walczewski, który płonął za każdym razem, spalał się do zupełnego popiołu - podkreślił. Malajkat zwrócił uwagę, że zmarły artysta "do wszystkiego podchodził jak do całopalenia". - Do każdego projektu, do każdego zadania artystycznego, do każdej realizacji: i w teatrze, i w filmie. I w radiu, kiedy czytał powieści - opowiadał. - Nie ma już takich aktorów. O Pszoniaku można mówić tylko z podziwem - ocenił rektor Akademii Teatralnej w Warszawie.

"Był Wojtek arystokratą. Arystokratą teatru polskiego"

Aktor i reżyser Andrzej Seweryn stwierdził, że gdyby Pszoniak "mówił po angielsku, to tych Oscarów miałby już kilka w swojej kieszeni". Dodał, że był człowiekiem, który "uważał, że skoro ma prawo głosu, to ma prawo również wypowiadania swoich opinii".

- Wojtek był człowiekiem odważnym. Ja go za to bardzo podziwiałem. Oczywiście myślę dzisiaj bardzo intensywnie o Basi, o jej cierpieniu, o tym, jak wspaniałą parą byli oboje. Myślę o szalikach Wojtka, które zawsze mi się bardzo podobały i raz jeszcze - imponował mi tym, że nosił je w tak wspaniały, elegancki, arystokratyczny sposób. Ten termin "arystokratyczny" chciałbym odnieść w ogóle do postaci tego wspaniałego człowieka. Otóż był Wojtek arystokratą. Arystokratą teatru polskiego, filmu polskiego - powiedział.

Stwierdził, że nie imponowały mu "błyskotki i powszechne uznanie". - Wojtek był bardzo surowym sędzią siebie samego i nas. I to było wspaniałe. Wojtek potrafił również dostrzegać nasze sukcesy i dowodził tego wielokrotnie - dodał Seweryn.

- Wojtek nie narzekał na to, że pada deszcz. Skoro pada deszcz, no to trudno protestować. Natomiast można się kryć przed deszczem, można również starać się szukać słońca. I tak było z Wojtkiem - mówił o Pszoniaku aktor. - Robił to, co uważał za stosowne - dodał.

Wspominał również współpracę z nim na planie "Ziemi obiecanej". - Byłem wtedy u jego boku właściwie jak uczeń, który patrzy na mistrza i uczy się jak trzeba pracować na planie, z partnerami, nad tekstem scenariusza i z tak wielkim mistrzem, jakim był Andrzej Wajda. Mam nadzieję, że się czegoś nauczyłem - powiedział.

- Każdy gest Wojtka, każde spojrzenie Wojtka, kostium, sposób mówienia było precyzyjne, dostrzegalne - mówił o aktorstwie kolegi z planu Andrzej Seweryn.

"Był Wojtek arystokratą. Arystokratą teatru polskiego"
"Był Wojtek arystokratą. Arystokratą teatru polskiego"TVN24

"Był świetnym kucharzem", "duszą towarzystwa"

Pszoniaka wspomniał również reżyser Janusz Majewski. Podkreślił, że jego odejście to dla niego "w pierwszym rzędzie śmierć przyjaciela, bliskiego człowieka". Artyści przez lata utrzymywali stosunki przyjacielskie. Na planie spotkali się w 2010 roku.

- Znalazłem dla niego rolę w "Małej maturze 1947", a on ją przyjął. Później zagrał u mnie w "Excentrykach, czyli po słonecznej stronie ulicy" rolę, która zabłysnęła mistrzostwem, była zauważona i nagrodzona. Równocześnie nasza przyjaźń stawała się coraz bliższa. Bywaliśmy u Pszoniaków, a kiedy mieszkaliśmy na wsi, oni przyjeżdżali do nas kilkakrotnie. Później, gdy żony już nie było na świecie, przychodziłem do nich na kolacje, które Wojtek przyrządzał, bo był świetnym kucharzem. To była jego pasja. Mieliśmy zresztą sporo innych wspólnych zainteresowań: sztuka, obrazy, piękne meble, przedmioty - wspomniał reżyser.

Majewski zwrócił uwagę, że Wojciech Pszoniak był "jednym z nielicznych aktorów, którzy nie tylko mają wrodzony i rozwinięty umiejętnie talent", ale też "bardzo silną kontrolę swojej inteligencji". - On miał pełną świadomość wszystkich środków, których używał. Poza tym mobilizował maksymalnie innych aktorów. Swoją obecnością wyciągał z nich rzeczy, o których oni nawet nie wiedzieli, że je mają. Tacy aktorzy są na wagę złota - zaznaczył.

Dodał, że prywatnie Wojciech Pszoniak był człowiekiem "szalenie towarzyskim". - Zawsze był duszą towarzystwa. Wspaniale opowiadał różne anegdoty, które się zapamiętywało i stosowało. A równocześnie był bardzo surowy w sądach. Wobec siebie też był bardzo wymagający. Nie zadowalał się byle czym, pierwszym efektem. My mogliśmy wszyscy być zachwyceni, a on mówił: "nie, to jeszcze nie tak, jeszcze trzeba to czy owo wydobyć" - podsumował Majewski.

"Nad tym wszystkim przechodził z uśmiechem"

O swoim bliskim znajomym, także byłym kolegą ze studiów mówił również wybitny krakowski aktor Jerzy Trela. - Tak samo, jak na scenie był żywiołem, prywatnie też był żywiołem. Był zawsze pogodnym człowiekiem, a spotkanie z nim dodawało mi radości, a nawet sensu życia - powiedział. - Ciężko pogodzić się z tym, że ten człowiek, który tyle dawał z siebie, odszedł - przyznał.

- To był po prostu dynamit na scenie i w życiu tak samo. Zawsze pogodny, zawsze uśmiechnięty - podkreślił.

Krakowski aktor opowiedział, że spotkał się z Pszoniakiem między innymi podczas tournee Starego Teatru w Paryżu. - Kiedyś mieliśmy ważną rozmowę w cztery oczy, gdy on mi się pozwierzał z różnych trudności, które miał i musiał je przełamać, z którymi musiał się borykać. Pamiętam, że to spotkanie było niezwykłe, bo odkrył się naprawdę - powiedział. - Był to moment taki, gdy, użyję takiego górnolotnego sformułowania, bolała go bardzo dusza - wyjaśnił. - Ale nad tym wszystkim przechodził z uśmiechem - podkreślił Trela.

"Pożegnam go ukłonem takim, jakim aktorzy żegnają publiczność po zakończeniu przedstawienia"

O Wojciechu Pszoniaku mówił w poniedziałek także aktor Janusz Gajos. Powiedział, że Pszoniak chorował, ale jak dodał, "taka wiadomość o ostateczności zatrzymuje nas w biegu".- Miałem okazję z nim pracować, miałem szczęście z nim pracować. Spotkaliśmy się w Kabarecie Pod Egidą, w filmie, na różnych imprezach. Żałuję, że nie miałem okazji pracować z nim na scenie, bardzo tego żałuję - podkreślał.

- Drodzy państwo, wiadomość o śmierci wielkiego artysty, wielkiego aktora zawsze wywołuje pewne poruszenie, ale jest w tym coś, co się ociera o banał. Pozwólcie, że pożegnam się z Wojtkiem na swój sposób. Pożegnam go ukłonem takim, jakim aktorzy żegnają publiczność po zakończeniu przedstawienia - powiedział.

Gajos: Pożegnam się z Wojtkiem Pszoniakiem na swój sposób. Pożegnam go ukłonem takim, jakim aktorzy żegnają publiczność po zakończeniu przedstawienia
Gajos: Pożegnam się z Wojtkiem Pszoniakiem na swój sposób. Pożegnam go ukłonem takim, jakim aktorzy żegnają publiczność po zakończeniu przedstawieniaTVN24

Wcześniej Janusz Gajos wspominał, że Wojciech Pszoniak "był impulsywny, w życiu i w pracy". - Trzeba było się z nim dobrze ułożyć, bo on walczył o wizerunek postaci, którą miał zagrać. Bezpardonowo, ale to było wspaniałe, tylko trzeba było się do tego jakoś przyzwyczaić - powiedział.

Autorka/Autor:akw, mart/ kab, now

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl