Komisja śledcza do spraw Pegasusa chce przesłuchać byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (PiS) 31 stycznia 2025 roku - poinformowała w piątek szefowa komisji Magdalena Sroka. Wezwany przed komisję ma być też były prokurator krajowy, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Sejm wyraził w czwartek zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. - Trzymam w ręku wniosek, który jako komisja skierowaliśmy do Sądu Okręgowego w Warszawie o to, aby zatrzymać i przymusowo doprowadzić Zbigniewa Ziobrę w dniu 31 stycznia 2025 roku przed komisję - oświadczyła Magdalena Sroka (PSL-TD) podczas piątkowego briefingu w Sejmie. Dodała, że w tej chwili decyzja należy do sądu.
CZYTAJ TEŻ: Sejm zdecydował w sprawie immunitetu Ziobry >>>
- My czekamy natomiast na przesłuchanie Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości, osobę, która odpowiedzialna jest za przekazanie środków na zakup Pegasusa, ale też osobę, która nadzorowała wszystkie postępowania, w których stosowany był ten system - podkreśliła Sroka.
Pytań do Ziobry "jest bardzo dużo"
Tomasz Trela z Lewicy przekonywał, że komisja jest bardzo zdeterminowana i konsekwentna w działaniu. Zwrócił się też do Ziobry. - Może pan jeszcze wykorzystać szansę i czas, żeby samodzielnie stawić się na posiedzeniu komisji śledczej. Nie musi być pan poddawany przywiezieniu do Sejmu przez funkcjonariuszy policji, być przejmowanym przez Straż Marszałkowską, doprowadzany na miejsce świadka. Proszę skontaktować się z komisją, zasugerować termin, wezwiemy - przekonywał.
Polityk Lewicy ocenił, że ze względu na to, że Ziobro jest kluczowym świadkiem, to jego przesłuchanie może nie zakończyć się na jednym dniu. - Bo pytań i materiałów na pana Zbigniewa Ziobrę jest bardzo dużo - zauważył Trela.
Były szef MS zapewnił w czwartek w Sejmie, że jest "żywo zainteresowany", aby wystąpić przed komisją. Przypomniał jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września br. orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. 6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
Wezwą Święczkowskiego
Marcin Bosacki (KO) poinformował, że komisja podjęła też decyzję, aby na przesłuchanie wezwać byłego prokuratora krajowego, a obecnie sędziego TK Bogdana Święczkowskiego.
Jak mówił Bosacki, chodzi o jego rolę we wprowadzeniu do polskich służb systemu Pegasus i o to, czy było to legalne. - Rola pana Święczkowskiego w tym procesie jest komisji znana, była to rola znaczna i mamy do pana Święczkowskiego bardzo wiele pytań, co do tego, dlaczego on forsował wprowadzenie do Polski i do polskich służb systemu Pegasus - mówił polityk KO.
Zaznaczył, że na razie nie zdecydowano, kiedy miałoby dojść do przesłuchania sędziego TK.
W poniedziałek przed komisję śledczą został doprowadzony były szef ABW Piotr Pogonowski. Rano tego dnia Pogonowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Po przybyciu do Sejmu został przekazany Straży Marszałkowskiej, która zaprowadziła go na posiedzenie komisji.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak