Sejm zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Sam zainteresowany mówił wcześniej z mównicy sejmowej, że działania komisji uważa za bezprawne.
Sejm zajął się w czwartek wnioskiem o zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa.
Wniosek został przyjęty. "Za" zagłosowało 241 posłów, przeciwko było 204, nikt się nie wstrzymał.
Ziobro był czterokrotnie wzywany przez komisję, ale nie stawił się. Dwa razy przedstawił zwolnienie lekarskie. Następnie były szef resortu sprawiedliwości dwukrotnie nie stawił się przed komisją śledczą - 14 października i 4 listopada - i nie usprawiedliwił nieobecności. Po tym, gdy Ziobro czwarty raz nie stawił się na posiedzeniu, sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zdecydowała, że wystąpi o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.
Ziobro: moje wszystkie nieobecności są usprawiedliwione
Stanowisko komisji dotyczące wniosku w sprawie Ziobry przedstawił na posiedzeniu Sejmu poseł Tomasz Głogowski z Koalicji Obywatelskiej.
Później na sali plenarnej pojawił się Ziobro i zabrał głos z mównicy. - Nie mogę przejść do porządku dziennego, że również w zakresie komisji śledczej do spraw Pegasusa, gdzie zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował tryb uchwalenia tej ustawy (o komisji - red.) oraz zakres jej działania, aktualna większość rządowa udaje, że tego wyroku nie ma - powiedział.
- Nie ma mojej zgody i nigdy nie będzie na to, że wyrok Donalda Tuska będzie ważniejszy niż wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego, niż rozstrzygnięcia polskiej konstytucji - zaznaczył.
Jednocześnie Ziobro przekonywał, że jego wszystkie nieobecności "są usprawiedliwione".
- Chciałbym tu jasno powiedzieć: jestem żywo zainteresowany, aby przed tą komisją wystąpić, bardzo chciałbym wystąpić przed komisją do spraw Pegasusa. Cieszyłem się, że była nawet powołana, dlatego że miałbym bardzo wiele dobrego do powiedzenia na temat tego, co zrobiłem jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny dla bezpieczeństwa Polaków, dla podniesienia bezpieczeństwa Polaków - mówił dalej. Powtarzał jednak tezę o "nielegalności" komisji w związku z wyrokiem TK.
Ziobro pytany o wykorzystywanie Pegasusa
Po wystąpieniu na sali plenarnej Ziobro rozmawiał z dziennikarzami. Był pytany między innymi o to, czy nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie wykorzystywania Pegasua.
- W zasadzie to mógłbym tutaj zastanawiać się, czy ktoś nie powinien mi przypiąć jakiegoś medalu, podobnie panu Michałowi Wosiowi i innym osobom, że dbaliśmy o bezpieczeństwo polskiego państwa - odpowiedział.
Mejza: zrzekam się immunitetu
Jednocześnie w czwartek po południu immunitetu zrzekł się inny poseł PiS Łukasz Mejza.
- Żeby pokazać, że mam całkowicie czyste sumienie w tej sprawie, ja się zrzekam immunitetu. Proszę to zaprotokołować - powiedział. Złożył oświadczenie na ręce prowadzącej obrady wicemarszałkini.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell