Krakowska Prokuratura Apelacyjna, prowadząca śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce, skierowała do sądu zażalenie pełnomocnika Mustafy Ahmeda al-Hawsawiego na decyzję odmawiającą mu przyznania statusu pokrzywdzonego w tym śledztwie.
Jednocześnie wystąpiła do Prokuratury Generalnej o przedłużenie śledztwa o pół roku, do 11 października. W śledztwie tym status pokrzywdzonych mają trzy osoby, które twierdzą, że były przetrzymywane w Polsce.
Przetrzymywany i torturowany?
W toku prowadzonego przez krakowską prokuraturę śledztwa obywatel Arabii Saudyjskiej Mustafa Ahmed al-Hawsawi złożył zawiadomienie, że był przetrzymywany i torturowany w tajnym więzieniu CIA w Polsce. Na początku kwietnia ub.r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Pełnomocnik al-Hawsawiego zażalił się na tę decyzję. W trakcie badania zażalenia prokuratura zwróciła się jeszcze do pełnomocnika o uzupełnienie materiałów i ostatecznie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
- Prokuratura uznała, że nie popełniono przestępstwa na szkodę Mustafy Ahmeda al-Hawsawiego w postaci pozbawienia go wolności na terenie Polski i odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Zażalenie pełnomocnika skierowane zostało do Sądu Rejonowego w Szczytnie – powiedział PAP w środę rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty.
Poinformował także, że powodem wniosku o przedłużenie śledztwa jest konieczność przeprowadzenia dalszych czynności oraz oczekiwanie na realizację przez USA wniosków o pomoc prawną.
Tajne więzienia
Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych - głównie SLD - wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
Prowadzone od sierpnia 2008 r. śledztwo bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-03 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.
Pokrzywdzeni
Status pokrzywdzonych w śledztwie mają trzy osoby, które twierdzą, że były przetrzymywane w Polsce: Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, Palestyńczyk Abu Zubaida i Jemeńczyk Walid bin Attash. Dwaj pierwsi wystąpili przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu twierdząc, że w latach 2002-03 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować.
Pod koniec lipca ub.r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Polska ma zapłacić po 100 tys. euro zadośćuczynienia za naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka Palestyńczykowi Abu Zubajdzie i Saudyjczykowi Abd al-Rahim al-Nashiriemu. Zubajdzie przyznano dodatkowe 30 tys. euro zwrotu kosztów. W lutym br. Trybunał w Strasburgu odrzucił odwołanie rządu od wyroku uznającego, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka ws. więzień CIA.
W styczniu ub.r. krakowska prokuratura ujawniła, że w śledztwie zarzuty przedstawiono jednej osobie. Nie podano, ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono. Media podają, że chodzi o b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego.
Metody CIA
Według opublikowanego w grudniu 2014 r. raportu Senatu USA techniki, których używali agenci CIA, przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były "o wiele bardziej brutalne", niż agencja kiedykolwiek informowała. Według raportu wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego.
Krakowska prokuratura wystąpiła do USA o udostępnienie tego raportu. Wniosek o udostępnienie pełnej wersji raportu Senatu USA jest szóstym wnioskiem o pomoc prawną do USA w śledztwie. Do tej pory Polska uzyskała odpowiedź na pierwszy - odmowną, ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Autor: MAC/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24