Wielki, wspaniały człowiek, dobry dla ludzi, kochający naród - tak wspominali kard. Józefa Glempa, wierni, którzy brali udział w jego uroczystościach pogrzebowych. Prymas został pochowany w poniedziałek w archikatedralnej krypcie.
- To kardynał mojego życia, moich czasów - mówiła przed archikatedrą jedna z wiernych. Zaznaczyła, że spełnił wszystkie pokładne w nim ogromne nadzieje, kiedy został prymasem Polski po kardynale Stanisławie Wyszyńskim.
Inna z kobiet podkreślała, że był nie tylko kardynałem czasów wielkich przemian historycznych w Polsce, ale też kardynałem ludzi. - Najważniejsze jest to, że był dobrym człowiekiem dla ludzi - powiedziała reporterowi TVN24.
Obecna na uroczystościach pogrzebowych zakonnica dodawała: - Był to wielki, wspaniały człowiek dla każdego, niezależnie, czy była to osoba świecka czy duchowana. I kochał naród.
- Jest to prymas i kardynał, którego możemy zaliczyć do wielkich kardynałów Polski - dodał z kolei jeden z wiernych, który przyszedł w poniedzialek na Plac Zamkowy, by pożegać duchownego.
Spoczął w krypcie
Kard. Glemp został pochowany w archikatedralnej krypcie zgodnie z wolą, którą wyraził w testamencie. Sarkofag prymasa Glempa stanął w miejscu, gdzie do niedawna spoczywał arcybiskup Zygmunt Szczęsny Feliński. W mszy pogrzebowej w archikatedrze uczestniczyło 110 kardynałów i biskupów z Polski i innych krajów oraz kilkuset księży. Obecny był też prezydent Bronisław Komorowski z małżonką.
Mszy przewodniczył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, koncelebrowali ją m.in. przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kard. Stanisław Ryłko z Rzymu, kard. Franciszek Macharski. Homilię wygłosił prymas Polski abp Józef Kowalczyk z Gniezna.
Autor: mac//kdj / Źródło: TVN24, PAP