Chcemy, żeby winni zbrodni na Polaku w Harlow zostali ukarani - oświadczył szef MSWiA Mariusz Błaszczak w Londynie. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski stwierdził z kolei, że przypomniał władzom brytyjskim, że Polacy na Wyspach płacą podatki, dlatego "zasługują na ochronę i opiekę". Ministrowie oraz szef policji polecieli do Londynu w związku z atakami na Polaków.
W Londynie z kilkugodzinną wizytą byli szef MSZ Witold Waszczykowski, szef MSW Mariusz Błaszczak, jego zastępca Jakub Skiba i komendant główny policji Jarosław Szymczyk.
Polska delegacja spotkała się z szefową brytyjskiego MSW Amber Rudd i ministrem spraw zagranicznych Borisem Johnsonem. Waszczykowski podkreślił, że w czasie ponad godzinnej rozmowy szczegółowo omówili sytuację Polaków w Wielkiej Brytanii.
- Chciałbym powiedzieć, że nie jesteśmy tutaj po to, żeby krytykować, ani kogokolwiek obwiniać. Jesteśmy tutaj po to, żeby dyskutować o faktach, tym, co się wydarzyło i wspólnie rozwiązywać te problemy - powiedział w poniedziałek wieczorem w polskiej ambasadzie Waszczykowski. - Zasugerowaliśmy pomoc polskiej policji, która miałaby współpracować z brytyjską policją i również rozmawialiśmy o programach edukacyjnych, które miałyby pokazać, jak duży wkład wnoszą Polacy zarówno do gospodarki, jak i kultury, i życia społecznego Wielkiej Brytanii - dodał.
Spotkanie min. #Waszczykowski i min. @mblaszczak z @BorisJohnson i @AmberRudd_MP w #Londyn, #WielkaBrytania. pic.twitter.com/exhq1Mj74R
— MSZ RP (@MSZ_RP) 5 września 2016
Waszczykowski: Polacy płacą podatki, zasługują na ochronę
Waszczykowski powiedział także, że zaapelował do brytyjskich władz o większą troskę o Polaków: - Przypomnieliśmy władzom Wielkiej Brytanii, że Polacy są grupą, która integruje się dobrze ze społeczeństwem brytyjskim, która ciężko pracuje, płaci podatki i zasługuje na ochronę i opiekę.
Strona polska – dodał minister – jest zobowiązana, że wielu brytyjskich polityków potępiło incydenty przeciw Polakom, m.in. premier Wielkiej Brytanii Theresa May. - Rozmawialiśmy dzisiaj szczegółowo ponad godzinę, jak dalej wybrnąć z tej sytuacji, jak możemy pomóc, czego możemy się spodziewać od władz brytyjskich, jak mogą zapewnić dalej bezpieczeństwo Polakom – relacjonował szef polskiej dyplomacji.
Błaszczak: trzeba ukarać winnych
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak powiedział, że minister Rudd zapewniła, iż będzie przyglądać się postępom w poszukiwaniu sprawców ataków na polskich obywateli. Błaszczak podkreślił, że "wyraził zdziwienie" faktem, że sześciu podejrzanych w sprawie zabójstwa Polaka z Harlow zostało zwolnionych za kaucją.
Podkreślił, że brytyjska policja jest w kontakcie z polskimi funkcjonariuszami. - Chodzi nam o to, żeby wszyscy ci, którzy byli winni tej tragedii, tej zbrodni, zostali ukarani - oświadczył Błaszczak.
"Ten wyjazd ma charakter zorientowania się"
Jeszcze przed wylotem do Londynu Waszczykowski ocenił, że strona brytyjska "ze zrozumieniem" odniosła się do inicjatywy pilnej wizyty członków polskiego rządu. - Jest to oczywiste, że urzędnicy państwa polskiego interesują się stanem bezpieczeństwa Polaków tam [w Wielkiej Brytanii - red.] mieszkających - oświadczył.
Szef MSZ na konferencji prasowej na Okęciu mówił o celu podróży. - Ten wyjazd ma charakter zorientowania się, jak wygląda rzeczywista sytuacja po wielu już przypadkach ataków na obywateli Polski. Chcemy sprawdzić, czy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wykonują swoją pracę, czy jednakowo jesteśmy traktowani tam w Wielkiej Brytanii - wyjaśnił.
Szef MSW Mariusz Błaszczak powiedział z kolei, że "bezpieczeństwo dla rządu Prawa i Sprawiedliwości jest priorytetem". - Chcielibyśmy postawić pytanie co do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom Polski, którzy żyją na Wyspach - stwierdził. - Będziemy pytać o postępy w śledztwie (...), ale także będziemy pytać o to, w jaki sposób władze Zjednoczonego Królestwa zamierzają zapewnić bezpieczeństwo obywatelom naszego kraju.
Ziobro został w kraju, bo nie miał rozmówcy
Ministrowie udali się do Londynu na polecenie premier Beaty Szydło.
Wcześniej informowano, że w delegacji znajdzie się także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Odstąpiono od tego pomysłu, gdy ustalono - jak wyjaśnił na konferencji tuż przed wylotem Waszczykowski - że "minister sprawiedliwości nie ma bezpośredniego odpowiednika" w Wielkiej Brytanii.
Kancelaria Prezydenta: oczekujemy na rezultaty rozmów
W poniedziałek głos zabrała Kancelaria Prezydenta. Prezydencki minister Krzysztof Szczerski poinformował, że jest w stałym kontakcie z polską placówką dyplomatyczną w Londynie.
- Pan prezydent jest w kontakcie z liderami polskiej wspólnoty mieszkającej w Wielkiej Brytanii, ma dobre kontakty z Polakami na Wyspach. Jest jego stałą troską, by pokój społeczny, który do tej pory był zachowany pomiędzy wspólnotami lokalnymi w licznych miejscach w Wielkiej Brytanii, gdzie przebywają Polacy, powrócił - podkreślił w poniedziałek Szczerski.
Jego zdaniem szacunek dla Polaków okazywany przez mieszkańców Wielkiej Brytanii jest kwestią pracy na poziomie wspólnot lokalnych. - Szacunek dla Polaków jako ludzi, którzy pracują rzetelnie, przynoszą rozwój Wielkiej Brytanii, dochód dla brytyjskiego państwa i są ważną, żywą częścią dzisiejszego pejzażu gospodarczego i społecznego w Wielkiej Brytanii od szkół przez uniwersytety po wiele miejsc pracy - dodał Szczerski.
Według prezydenckiego ministra większość osób, które miały bezpośredni kontakt z Polakami w Wielkiej Brytanii dziś nie wyobraża sobie sytuacji, w której nie byłoby na miejscu polskich fachowców i polskich rodzin.
Ataki na Polaków
Dwóch Polaków zostało zaatakowanych w niedzielę nad ranem w Harlow na wschodzie Anglii, gdzie kilka dni wcześniej na skutek podobnej napaści zginął inny polski obywatel.
Do ataku doszło ledwie kilkanaście godzin po tym, jak ulicami Harlow przeszedł liczący ponad 700 uczestników marsz milczenia, upamiętniający śmierć zabitego Polaka. Policja bada incydent jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym.
Autor: mm,mk,pk/kk,rzw / Źródło: TVN24, PAP, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: Twitter / MSWiA