Węgry stają się "bezpiecznym schronieniem" dla polityków poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości w innych krajach - powiedziała węgierska politolożka i socjolożka Edit Zgut-Przybylska, adiunkt w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Rząd premiera Węgier Viktora Orbana kilkukrotnie w ostatnich latach dawał schronienie politykom ściganym w ich krajach. Były prezydent Brazylii krył się w ambasadzie, a były premier Macedonii Północnej w Budapeszcie.
W czwartek wieczorem Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbana, potwierdził, że były polski wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl polityczny.
Według węgierskiej politolożki i socjolożki Edit Zgut-Przybylskiej Węgry Orbana stały się swego rodzaju "bezpiecznym schronieniem" dla przestępców z innych krajów.
Adiunkt w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk wymieniła wśród nich byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro czy Nikołę Gruewskiego, byłego premiera Macedonii Północnej.
Bolsonaro schronił się w połowie lutego w węgierskiej ambasadzie w stolicy Brazylii po tym, gdy policja skonfiskowała mu paszport. Z kolei w 2018 roku rząd Orbana azyl na Węgrzech dostał Nikoła Gruewski, były premier Macedonii Północnej, który w swoim kraju był skazany za korupcję.
Zgut-Przybylska: Orban zainteresowany niepowodzeniem rządu Tuska
Azyl dla Romanowskiego "to kolejny gwóźdź do trumny stosunków polsko-węgierskich" - oceniła Zgut-Przybylska. Według niej Orban "postrzega Donalda Tuska jako przeciwnika i silniejszego rywala na arenie międzynarodowej".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sikorski o "akcie nieprzyjaznym wobec Rzeczpospolitej Polskiej". "Jutro ogłosimy decyzje"
- Dlatego jest zainteresowany niepowodzeniem rządu Tuska w pociągnięciu byłych przedstawicieli PiS do odpowiedzialności - dodała ekspertka, która już wcześniej zakładała, że Romanowski, podobnie jak swego czasu były szef Orlenu Daniel Obajtek, może przebywać na Węgrzech.
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego. Politykowi PiS, nadzorującemu w przeszłości Fundusz Sprawiedliwości, Prokuratura Krajowa zarzuca popełnienie 11 przestępstw związanych ze sposobem zarządzania środkami z tego funduszu. W piątek prokurator krajowy zapowiedział, że zarzuty zostaną uzupełnione o siedem kolejnych przestępstw.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock